Łowy na Rutkowskiego

Popularność młodego człowieka natychmiast próbowali wykorzystać różnego rodzaju menadżerowie i sponsorzy.

- Ten sukces i popularność okazała się za duża jak dla Mateusza. Sprawę pogorszyli różnego rodzaju sponsorzy, którzy zarzucili Mateusza propozycjami kontraktów i zarabiania dużych pieniędzy. Na tak młodym i niedoświadczonym chłopaku robi to duże wrażenie i niepotrzebnie odciąga jego myśli od tego, co najważniejsze czyli treningów i skoków - poskarżył się "Przeglądowi Sportowemu" Heinz Kuttin.

- Staram się rozmawiać na ten temat i sprowadzać go na ziemię. Powoli wszystko wraca do ustalonego porządku. Mateusz zrozumiał, że na te wszystkie sprawy przyjdzie jeszcze czas. Pozostaje mieć nadzieję, że zrozumieją to także ludzie, którzy próbują robić interesy za wszelką cenę - dodał austriacki szkoleniowiec.