W zeszłym tygodniu Oleg Matycyn, minister sportu Rosji, powiedział, że jego kraj "nie powinien bojkotować tej imprezy", pomimo restrykcji, z jakimi będą musieli się zmierzyć w związku z inwazją na Ukrainę, która zaczęła się dwa lata temu. MKOl 8 grudnia ogłosił, że Rosjanie i Białorusini, którzy zakwalifikują się na igrzyska w Paryżu będą mogli rywalizować jako sportowcy neutralni, bez flag, emblematów i hymnów. Decyzja dotyczy tylko sportów indywidualnych. Thomas Bach odniósł się do zachowania rosyjskiego rządu Udziału w IO odmówi się tym, którzy aktywnie wspierają działania wojskowe i są związani z armią lub organizacjami bezpieczeństwa narodowego. Oficjele nie będą akredytowani na zawody. Eksponowanie narodowych symboli Rosji i Białorusi na igrzyskach, które odbędą się w dniach 26 lipca-11 sierpnia, będzie zabronione. "Jeśli chodzi o ich udział, mieliśmy dość uprzejmy sygnał (ze strony rosyjskiego ministra sportu - przyp. red.), ale z drugiej strony widzieliśmy też bardzo agresywne komentarze rządu" - przyznał Bach, cytowany na łamach francuskiego dziennika "Le Monde". Przewodniczący MKOl-u dodał, że udział sportowców z Rosji i Białorusi podczas ceremonii otwarcia i zamknięcia igrzysk zostanie omówiony we wtorek i środę podczas zebrania zarządu. "MKOl ich nie komentuje, ale widzimy, że agresywność rządu rośnie z każdym dniem i to przeciwko MKOl-owi, jak przeciwko igrzyskom oraz mnie" - stwierdził Bach. Sytuacja Izraela jest inna od sytuacji Rosji Równocześnie przewodniczący MKOl-u wykluczył, aby izraelscy sportowcy wzięli udział w Paryżu jako neutralni w obliczu rosnącej krytyki izraelskiej kampanii wojskowej przeciwko Hamasowi w Gazie. "Sytuacja jest bardzo jasna. W przeciwieństwie do Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Izraelski Komitet Olimpijski nie naruszył Karty Olimpijskiej" - przyznał Niemiec. "Rosyjski Komitet Olimpijski chce sprawować władzę nad regionami zaanektowanymi przez rząd rosyjski. Jest to naruszenie integralności terytorialnej i Ukraińskiego Komitetu Olimpijskiego" - powiedział Bach.