Świątek zeszła z kortu, Abramowicz wywołana do tablicy. "Ona jest ochroniarzem"
Chociaż nie bez problemów, Iga Świątek pokonała w 1/16 finału Miami Open Elise Mertens 7:6(2), 6:1. W pierwszym secie prowadziła już 5:2, ale rywalka zdołała wykorzystać jej błędy i doprowadzić do wyrównania 5:5, a w efekcie tego później do tie-breaka. Znów pojawiły się nerwy, a wkrótce po tym, jak raszynianka zeszła z kortu, znów poruszona została kwestia jej relacji z Darią Abramowicz.

Iga Świątek wyraźnie obniżyła loty względem ubiegłego sezonu, co momentalnie wywołało liczne spekulacje w mediach. Eksperci, dziennikarze, a także cała rzesza kibiców prześcigiwała się wręcz w tworzeniu teorii objaśniającej brak kolejnych sukcesów i gorszą formę wiceliderki rankingu WTA. Na świecznik w tej sytuacji błyskawicznie trafiła Daria Abramowicz.
Relacje Igi Świątek z Darią Abramowicz na świeczniku. Psycholożka pod ostrzałem
23-latka współpracuje z psycholożką od wielu lat, choć w ostatnim czasie nad wyraz często przytrafiają jej się wybuchy złości na korcie, a także momenty, w których wyraźnie nie panuje nad emocjami. Jak choćby w Indian Wells, gdy agresywnie odbiła rzuconą przez ballboya piłkę, a ta niemal trafiła siedzącą na trybunach Abramowicz. Wywołało to falę krytyki pod adresem tenisistki z Raszyna.
W niedzielę Świątek zapewniła sobie awans do 1/8 finału BNP Paribas Open, jednak spotkaniu z Elise Mertens towarzyszyło wiele nerwów. Mimo że w pierwszym secie prowadziła już 5:2, pozwoliła rywalce na odrobienie strat i doprowadzenie w ostateczności do tie-breaka. W nim na szczęście to Polka była górą. Drugi set był już kompletną demolką 6:1. Dwa tak skrajnie różne sety w wykonaniu raszynianki, a także niektóre z jej reakcji po nieudanych zagraniach były szeroko komentowane.
Głośno o relacjach Świątek z Abramowicz. "Jest ochroniarzem"
Niedługo po tym, jak Polka zeszła z kortu po triumfie 7:6(2), 6:1 nad Elise Mertens, w mediach ukazał się kolejny odcinek "W cieniu sportu" w którym gościem Łukasza Kadziewicza był ekspert tenisowy - Marek Furjan. W trakcie rozmowy do tablicy wywołana została Daria Abramowicz. W opinii Kadziewicza jej rola wykracza daleko poza bycie jedynie psycholożką Igi Świątek.
Na straży Igi stoi Daria Abramowicz. Powiedzieć, że jest ona psychologiem, to jak nie powiedzieć nic. Ona jest ochroniarzem
~ stwierdził Łukasz Kadziewicz
- Myślę, że funkcja Darii jest dużo szersza, aniżeli psycholog sportowy. Są sprawy, które trudno mi rozstrzygać bez posiadania obok siebie tych osób. To jest zamknięte hermetyczne grono ludzi, którzy nie mogą nic zdradzić, bo pracują jako zespół. My możemy spekulować, zgadywać, mówić co widzimy. A jak tam jest w środku, nie mam niestety pojęcia - odpowiedział mu Marek Furjan.
Zdaniem psychologa sportu, Dariusza Nowickiego, pewne granice w relachacj pomiędzy tenisistką z Raszyna i Darią Abramowicz zostały przekroczone. Ekspert w rozmowie z Interią zauważył, że nie powinny one pozwalać sobie na tak bliskie bliskie relacje. Mogą one zaburzać w końcu ocenę sytuacji przez psycholożkę.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje