Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rywalka Świątek zniknęła z kortu. Przełomowy moment. Polkę za to krytykowano

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Mirra Andriejewa wygrała z Igą Świątek w półfinale turnieju w Indian Wells. 17-letnia Rosjanka po raz drugi okazała się lepsza od Polki, w której grze widać było sporo błędów i bezradność, szczególnie w trzecim secie. Na konferencji prasowej po spotkaniu zwyciężczyni wyznała, że skorzystała z pewnego udogodnienia, które wcześniej pomagało Świątek. Okazało się, że dzięki temu z impetem rozpoczęła trzeci set.

Mirra Andriejewa, Iga Świątek
Mirra Andriejewa, Iga Świątek/Patrick T. Fallon / AFP/AFP

Prawdziwa siła Igi Świątek ukazała się w drugim secie. Po pierwszym, który Andriejewa wygrała dopiero w tie-breaku, polscy kibice mogli mieć nadzieję na to, że Polka przytłoczy młodą Rosjankę. Tak się jednak nie stało. Nastolatka w trzeciej partii zaznaczyła swoją dominację, a raszynianka popełniła sporo błędów. 

Mirra Andriejewa skorzystała ze strategii Świątek

Podczas konferencji prasowej Mirra Andriejewa mówiła m.in. o tym, jak trudny okazał się być dla niej drugi set. Rosjanka przyznała, że Świątek grała świetnie technicznie i całkowicie ją wtedy przytłoczyła. Doskonale pokazywał to wynik na tablicy - Polka wygrała w drugiej partii 6:1. Polka po pierwszej, przegranej przez siebie partii, skorzystała z przerwy toaletowej i na drugi set wyszła odmieniona.

Mirra Andreeva (RUS) pokonała Igę Świątek (POL). Skrót meczu. WIDEO/AP/© 2025 Associated Press

"Drugi set był trochę dziwny, ale mogę powiedzieć, że naprawdę starałam się coś zrobić. Po prostu czułam, że ona dosłownie mnie przytłoczyła, ponieważ grała dość głęboko, z dobrą wysokością nad siatką. Naprawdę trudno było coś zrobić z tymi uderzeniami" - przyznała. Przed trzecim setem Andriejewa postanowiła skorzystać z przerwy toaletowej i dokonać pewnego resetu. W poprzednim sezonie wiele tenisistek twierdziło, że Iga Świątek stosowała tę metodę w nieuczciwy sposób. 

Mirra Andriejewa zmieniła się po przerwie toaletowej

Według niektórych zawodniczek Iga Świątek, wykorzystując do granic możliwości przerwy toaletowe, wyprowadzała swoje rywalki z równowagi. Polka mówiła jednak, że działała przepisowo, co było zgodne z prawdą, a sama wyciszała się i często wracała o wiele bardziej skupiona na kort. Z podobnych zalet tego rozwiązania postanowiła skorzystać Mirra Andriejewa. 

"Poszłam na przerwę toaletową. Zaczęłam się zastanawiać, co mogę zmienić. A potem po prostu postanowiłam grać tak samo, ale może bardziej skupić się na uderzeniach, próbując grać trochę agresywniej. Ostatecznie wygrałam, więc czuję się świetnie" - twierdziła finalistka tegorocznego Indian Wells. O tytuł zagra z Aryną Sabalenką. 

Iga Świątek, Mirra Andriejewa/Clive Brunskill/Getty Images/AFP/AFP
Iga Świątek/Clive Brunskill/Getty Images/AFP/AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje