Iga Świątek sezon 2025 rozpoczęła naprawdę dobrze, bo od udanego występu w United Cup razem z kolegami i koleżankami z reprezentacji. Nasza gwiazda przegrała w Sydney ledwie jeden mecz - z Coco Gauff. Później Świątek dobrze zaprezentowała się także w Australian Open, gdzie dotychczas wiodło jej się mocno przeciętnie. Tam Polka zakończyła walkę o tytuł na etapie półfinału, w którym przegrała z Madison Keys. Amerykanka ostatecznie sięgnęła po tytuł. Gorąco przed meczem Świątek. Rosjanka spytana o Polkę, wrócił temat Dubaju Wydawało się, że wyjazd do Dubaju, a w szczególności Kataru może być dla Świątek wielką szansą na zdobycie pierwszego w sezonie tytułu. Tak się jednak nie stało. W Katarze z rywalizacji o końcowy triumf Polkę wyrzuciła Jelena Ostapenko. Kilkanaście dni później Świątek miała szansę awansu do kolejnego półfinału, tym razem w Dubaju. Rosjanie nie zapominają o Świątek. Pełna stanowczość Na drodze Polki stanęła jednak niezwykle utalentowana Mirra Andriejewa. Rosjanka pokazała, że przed nią wielka przyszłość i wyrzuciła wiceliderkę rankingu WTA z rywalizacji o tytuł. Szansa na rewanż przyszła błyskawicznie, bo już w Indian Wells, gdzie obie panie zagrają o finał. Rosjanie oczywiście nie omieszkali trochę podkręcić atmosfery. "Choć straciła pozycję liderki rankingu WTA, nadal należy do grona najlepszych tenisistek świata. Wyróżnia ją stabilność, umiejętność panowania nad emocjami i dobra wytrzymałość. Ale pod tym względem Iga nie przewyższa Mirry, która mimo młodego wieku obdarzona jest tymi samymi cechami. Głównym atutem polskiej zawodniczki jest jej zwycięskie doświadczenie. Iga Świątek wygrała już wiele turniejów, w tym Wielkiego Szlema. Ona doskonale wie, jak rozgrywać decydujące mecze" - napisali dziennikarze portalu "sovsport.ru". To był piękny powrót Świątek z 2:4 po finał w Indian Wells. Triumf po 109 minutach walki "Nie ma wątpliwości co do formy polskiej tenisistki. W Indian Wells pokonywała przeciwniczki albo gromiła je znaczną przewagą gemów. Świątek z pewnością będzie bardzo zmotywowana, by wziąć rewanż na Mirrze Andriejewej za niedawną porażkę w Dubaju" - dodano. Z kolei "vseprosport.ru" nie omieszkało wytknąć pewnych problemów Świątek, zauważając, że styl gry Andriejewej niekoniecznie musi pasować Polce. "Granie z przeciwniczkami, które same przejmują inicjatywę, narzucają swój tenis, jest dla niej psychicznie niekomfortowe" - napisano. Spotkanie Świątek - Andriejewa w nocy z piątku na sobotę o godzinie 0:00.