Oscar Piastri, Lando Norris i Carlos Sainz - to pierwsza trójka trzeciego treningu Formuły 1 przed GP Emilii-Romanii. W piątek obie sesje wygrywał Charles Leclerc, ale tym razem nie zdołał złożyć optymalnego kółka z powodu wypadku Sergio Pereza. Meksykański kierowca ostro ściął szykanę, na skutek czego jego bolid został podbity przez tarkę. Utrata sterowności spowodowała uderzenie przednim skrzydłem w bandę. Wcześniej jazdę w barierze zakończył Fernando Alonso, który stracił przyczepność tylnej osi. Red Bull może przegrać pierwsze kwalifikacje w sezonie. Ferrari "gra u siebie" Czwarty był wspomniany Leclerc, a za nim uplasowali się George Russell, Max Verstappen, Alexander Albon, Esteban Ocon, Lance Stroll i Nico Hulkenberg. Z uwagi na błąd Pereza Red Bull ma sporo pracy w garażu przed kwalifikacjami, a do tego mistrzowie świata konstruktorów muszą się martwić, czy mają wystarczające tempo, aby zdobyć pole position. "Czasówka" rozpocznie się o 16:00, a kierowcy Ferrari i McLarena nie są bez szans. To spora odmiana, bo wszystkie kwalifikacje w tym sezonie wygrał właśnie Verstappen. Z pewnością zespół z Maranello będzie mocno zmotywowany, by "zablokować" na domowym torze Imola pierwszą linię.