- Powiesiłem sobie na workach podobiznę Kliczki oraz poustawiałem jego podobizny, żeby się oswoić z przeciwnikiem. Robiłem już tak wcześniej. Przez cały obóz dzięki temu spotykałem się z nim dzień w dzień - żartował Polak, czwarty w historii naszego boksu pretendent do tytułu wszechwag.- Tak naprawdę parę dni po walce dopiero opadnie całe ciśnienie. Podczas pojedynku oraz obozu przygotowawczego jesteśmy napięci i w każdym momencie możemy wybuchnąć. Teraz siedzimy spokojnie, ale wystarczy jedna iskra, by między naszymi obozami nagle zrobiło się gorąco. Na razie jednak wszystko jest ładnie i grzecznie. Całe napięcie schodzi dopiero tydzień-dwa po występie - przyznał Wach, zapytany o atmosferę pomiędzy oboma bokserami.Potem pięściarze stanęli twarzą w twarz i trzeba przyznać, że żaden z nich nie chciał odpuścić. Patrzyli sobie głęboko w oczy znacznie dłużej niż to się zwyczajowo odbywa i dopiero po "interwencji" konferansjera i trenera Kliczki udało się ich "odczarować". Walka Mariusz Wach kontra Władimir Kliczko odbędzie się 10 listopada podczas gali w Hamburgu. Oprócz "Wikinga" w ringu pojawi się jeszcze kilku innych polskich pięściarzy. Poniżej rozpiska sobotniej imprezy. Rozkład walk 19:35 - Patryk Szymański - (rywal ogłoszony będzie wkrótce) 20:10 - Tony Harrison - Daniel Urbański 20:50 - Rakhim Czakijew - Andres Taylor 21:30 - Rafał Jackiewicz - Rick Godding 23:05, Mariusz Wach - Władimir Kliczko Jeśli któryś z pojedynków zakończy się przed czasem, na gali wystąpi również nasz Michał Chudecki. Zapraszamy na relację na żywo w INTERIA.PL!