- To jest straszne. Wydaje mi się, że nie najlepiej znosimy czyjś sukces. Jeśli jeszcze jest to sukces jednorazowy, to łatwiej nam się z nim pogodzić. A na pewno nie wtedy, gdy trwa długo - głosił w wywiadzie, udzielonym Interii, 56-letni Przemysław Saleta. Odpowiedział także na jeden ze sztandarowych zarzutów pod adresem Jerzego Owsiaka, założyciela i prezesa WOŚP, któremu adwersarze zarzucają, że ze zbieranych pieniędzy on także żyje. Przemysław Saleta: Sprzedaliby się każdemu za jakiekolwiek pieniądze - Ale czy jest w tym coś złego? Ja rozumiem to tak, że jeśli ktoś robi coś dla ludzi i generuje tak duże środki, a do tego zajmuje mu to mnóstwo czasu, bo jest to przecież wielka machina oraz ciąży na nim ogromna odpowiedzialność, to ma prawo. A ja zadam takie pytanie: zakładając, że kolejni ministrowie rządu robią wszystko, co mogą, dla dobra Polski i obywateli, czy powinni pracować za darmo? - przedstawiał swoją optykę były mistrz Europy w królewskiej kategorii wagowej w boksie. Niedługo później tym samym językiem, w nie mniej głośnym wywiadzie dla Interii, mówił Dariusz "Tygrys" Michalczewski, były gigant boksu, człowiek znany z wielkiej charytatywnej działalności. - Nie mieści mi się w głowie, że do tego stopnia można zohydzać charytatywną akcję. Z przykrością stwierdzam, że my jesteśmy właśnie tacy. Z jednej strony katolicy i "w imię Ojca i Syna", a z drugiej wychodzimy z kościoła, jeszcze z opłatkiem w buzi, a już zaczynamy grzeszyć. Że to tych ludzi nie parzy... Jednemu czy drugiemu komunia święta jeszcze nie rozpuści się w ustach, a już w myślach grzeszy - irytował się wielki czempion, gwiazdor tego sportu w swoich najlepszych latach. W międzyczasie na oficjalnym profilu Salety w mediach społecznościowych ukazał się wpis, w którym były sportowiec nawiązał do wywiadu dla Interii. I poinformował, że po tym, co powiedział, zaczął wylewać się na niego hejt. - Taka ciekawostka. Po ostatnim wywiadzie, udzielonym Interii na temat WOŚP, dostaję mnóstwo, niezbyt miłych, wiadomości. No problem... Ale te wszystkie wiadomości są z profili bez zdjęcia profilowego i bez żadnych treści prywatnych. Tylko prawicowa polityka i hejt. I tak się zastanawiam, dlaczego ci "patrioci" wstydzą się swoich poglądów?! I czy nie mają życia poza hejtem?! Smutne... - obwieścił. Dziś nadszedł dzień 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o której wspomniany Michalczewski wypowiedział też takie słowa: - To jest przecież sukces całego naszego narodu, nietuzinkowy! To jeden z największych sukcesów, jakie w ogóle kiedykolwiek i gdziekolwiek na świecie widziałem. Tego zazdroszczą nam wszyscy, każde państwo na tej planecie chciałoby mieć taką akcję. Nikt inny tego nie wymyślił, nikt nie robi lepszego przedsięwzięcia. Stworzył orkiestrę, która gra na całym świecie. To jest kosmos i ta skala sukcesu, która aż nie mieści się w głowie. Polski bokser poszedł za ciosem. Jednoznaczna wiadomość dla Owsiaka i WOŚP W tym uroczystym dniu, krótko przed południem na profilu Przemysława Salety pojawił się jeszcze jeden wpis, odnoszący się do generalnego problemu. - Wydawałoby się, że są sprawy, które nie mogą dzielić. Tymczasem nawet czynienie dobra wywołuje w wielu negatywne emocje. Styczeń kojarzy się z WOŚP, ale z roku na rok jesteśmy świadkami coraz bardziej nienawistnych ataków na Jurka Owsiaka, jego Orkiestrę i wspierające ją osoby. A przecież zbieranie pieniędzy na sprzęt medyczny (również ten ratujący życie) jest działaniem o wyłącznie pozytywnym charakterze. Od lat wspieram Orkiestrę i od lat mierzę się z tego powodu w styczniu z większą niż zwykle ilością hejtu - zdecydowanie obwieścił emerytowany sportowiec. By następnie podzielić się treściami, które znajdują się w wiadomościach, jakie otrzymuje od swoich adwersarzy.