Poruszenie wokół Władimira Kliczki. Legenda planuje powrót na ring
Na takie wieści z pewnością z niecierpliwością czekało mnóstwo fanów pięściarstwa. Władimir Kliczko mocno zastanawia się nad powrotem na ring. Ukrainiec chciałby włożyć ponownie bokserskie rękawice wcale nie bez powodu. Ma bowiem konkretny cel, który chciałby osiągnąć. Jak donoszą media, 48-latkowi marzy się… zostanie rekordzistą świata.

Władimir Kliczko to absolutna legenda pięściarstwa. Przez wielu ekspertów uważany jest on bowiem za jednego z najlepszych mistrzów wagi ciężkiej w historii zawodowego boksu. Nikogo nie może to jednak dziwić - sukcesy Ukraińca w ringu mówią bowiem same za siebie. Absolutnie imponujący jest także bilans 48-latka, który do tej pory stoczył w ringu 69 walk zawodowych i wygrał 64 pojedynki, w tym aż 53 przez nokauty. W swojej karierze pokonał aż 23 zawodników w walce o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Jest to najlepszy jak dotąd wynik w historii.
Powrót Władimira Kliczki na ring coraz bliżej. Ukrainiec chce pobić rekord
Choć ostatnią walkę Ukrainiec stoczył w 2017 roku, przegrywając w Londynie z Anthonym Joshuą, w mediach pojawiły się teraz pogłoski, że po prawie ośmiu latach przerwy Kliczko rozważa powrót do boksu. Jak podaje "The Ring", wznowienie kariery pięściarskiej legendarny pięściarz ma planować wcale nie bez powodu. Chce on bowiem pobić rekord należący do George’a Foremana i zostać najstarszym mistrzem świata wagi ciężkiej. Według doniesień wspomnianego wcześniej magazynu, walka ta mogłaby się odbyć jeszcze w tym roku. Emocje podgrzewa także Mike Coppinger. Jeden z najpopularniejszych dziennikarzy bokserskich twierdzi, że powrót Kliczki w 2025 roku jest "jak najbardziej prawdopodobny".
Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku Kliczko miał negocjować walkę o pas mistrzowski IBF, a jego przeciwnikiem miał być Daniel Dubois. Ostatecznie jednak do hitowej walki nie doszło - media całą swoją uwagę skupiły bowiem na pojedynku Mike Tysona z 30 lat od niego młodszym Jakiem Paulem. Fani boksu z całego świata z niecierpliwością czekali na powrót "Żelaznego Mike’a" na ring, jednak kiedy do walki ostatecznie doszło, wielu z nich nie było usatysfakcjonowanych poziomem występu obu panów.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje