W lutym Daniel Dubois wycofał się z walki z Josephem Parkerem z powodu choroby. Zrobił to na dwa dni przed pojedynkiem, w którym miał bronić pasa mistrzowskiego federacji IBF. Szybko na zastępstwo zorganizowano Martina Bakole, ale Kongijczyk wytrzymał w ringu tylko dwie rundy. Sędzia nie dopuścił go do dalszej rywalizacji po upadku na deski mimo wstania na "osiem". Parker jest teraz tymczasowym mistrzem WBO i obowiązkowym pretendentem dla Ołeksandra Usyka. Co z Dubois? Jak mówi jego promotor Frank Warren, planuje wrócić na ring latem. Lista potencjalnych przeciwników nie jest zbyt długa, nie pada na niej nazwisko Anthony'ego Joshuy, którego "DDD" pokonał w swojej jak dotąd ostatniej walce we wrześniu zeszłego roku. "AJ" być może skupi się na Tysonie Furym albo Parkerze, Tyson Fury twierdzi, że nie byłby w stanie zrewanżować się 27-latkowi. To z kim zatem skrzyżuje rękawice Daniel? Wymienia się głównie po raz kolejny Parkera oraz Usyka, z którym przegrał w 2023 roku we Wrocławiu. Polski bokser autorem sensacji. Teraz przyszły dobre wieści, kolosalny awans Parker i Usyk potencjalnymi rywalami Dubois. Frank Warren tłumaczy sytuację Ten drugi wariant byłby teraz bardziej ekscytujący, bo jak komentuje "talkSPORT", Brytyjczyk zanotował wyraźny progres, a na szali byłyby wszystkie pasy wagi ciężkiej. Mówilibyśmy zatem o drugiej unifikacji w ciągu ćwierćwiecza. Pierwsza miała miejsce w maju 2024 r. (Usyk - Fury). Warren wskazuje Ukraińca jako cel numer jeden w zakulisowych rozmowach. - Daniel nikogo nie unika. Gdyby doszło do walki, zwycięzca zmierzyłby się z Usykiem. Ale walka się nie odbyła, więc mamy to, co mamy. Jeśli pojawi się możliwość zorganizowania starcia z Usykiem, to je zorganizujemy. Rozmawiamy w tej sprawie - dodał szef agencji Queensberry Promotions. Został także zapytany o klucz do potencjalnej wygranej nad pięściarzem z Symferopola. Zaznaczmy, że Ukrainiec pozostaje niepokonany. - Musi być szefem w ringu. To najważniejsze, gdy walczysz z Usykiem. Musi go spychać, wywierać presję. Wierzę, że go na to stać. Bardzo się zmienił od tamtej walki (we Wrocławiu - red.), dojrzał. Widzieliśmy jego trzy ostatnie występy, to zupełnie inny Daniel Dubois i wierzę, że jego czas nadchodzi - zakończył. Reprezentant Polski odnaleziony. Co się działo z 19-latkiem? "Nie przypominam sobie"