"Będę walczył pod koniec roku. To, że przegrałem, to jeszcze nie koniec świata. Takie doświadczenia uczą i sprawią, że będę lepszym zawodnikiem. Chcę boksować już wkrótce. Nie znaleźliśmy jeszcze rywala, ale powtarzałem wiele razy, że nie dbam o to, kogo mi dadzą, jestem gotowy na każdego, o ile tylko ten ktoś będzie dostępny i chętny na walkę" - powiedział."Szukamy drogi powrotnej na szczyt, chcę być dwukrotnym mistrzem świata. Przede mną jeszcze cztery lata ostrej pracy, zanim przejdę na emeryturę" - dodał.26-latek planuje zakończyć karierę wkrótce po 30. urodzinach. W przeszłości Nowozelandczyk posiadał pas WBO w wadze ciężkiej, który stracił w marcu na rzeczy Anthony'ego Joshuy.