Zarówno Elina Switolina, jak i Weronika Kudermietowa dość niespodziewanie zameldowały się w czwartej rundzie tegorocznego Australian Open. Rozstawienie sugerowało, że w tej fazie zmagań powinny zameldować się Jasmine Paolini i Beatriz Haddad Maia. Włoszka została jednak pokonana w trzeciej fazie przez Ukrainkę, a z kolei Brazylijka odpadła na tym samym etapie zmagań po starciu z Rosjanką. Switolina imponuje w Melbourne, mimo że to dla niej pierwszy turniej w 2025 roku. Od końca US Open leczyła problemy zdrowotne, przeszła operację. Kudermietowa zaś miała bardzo słaby poprzedni sezon w grze pojedynczej. Zawodniczka, która swego czasu była nawet w TOP 10, obecnie plasuje się na dopiero 75. pozycji, wyprzedziła ją nawet jej młodsza siostra - Polina. W stolicy stanu Wiktoria zaskakiwała jednak dobrą dyspozycją, eliminując wspomnianą już Beatriz Haddad Maię czy nieco wcześniej Katie Boulter. Stawka dzisiejszego pojedynku była wysoka. Ponadto mieliśmy do czynienia z ukraińsko-rosyjskim starciem, a to zawsze wywołuje dodatkowe emocje u zawodniczek z tych nacji. Już przed rozpoczęciem batalii o ćwierćfinał doszło do nietypowej sytuacji. Tenisistki osobno ustawiały się do pamiątkowego zdjęcia. Elina Switolina w ćwierćfinale Australian Open. Weronika Kudermietowa wyeliminowana Początek spotkania nie wskazywał na szczęśliwe zakończenie dla Switoliny. Co prawda wygrała gem otwarcia przy własnym podaniu, ale w kolejnych minutach została zupełnie zdominowana przez rywalkę. W następnych czterech rozdaniach ugrała zaledwie 4 punkty, podczas gdy Kudermietowa aż 16. To zaowocowało wynikiem 4:1 na korzyść Rosjanki, w dodatku z podwójnym przełamaniem. Elina słynie jednak z ogromnego charakteru i pokazała to w końcowej fazie pierwszego seta. Nie zwątpiła w sukces mimo bardzo niekorzystnego rezultatu. Natychmiast odrobiła stratę jednego breaka, a po kolejnym gemie, gdzie obroniła szansę przeciwniczki na 5:2, złapała kontakt z Weroniką. Gra Ukrainki coraz bardziej się nakręcała, a to jednocześnie generowało więcej błędów po stronie Kudermietowej. Switolina nie tylko odrobiła stratę, ale także wyszła na prowadzenie 5:4. Wtedy Rosjanka poprosiła o przerwę medyczną, narzekając na problemy z mięśniami. Kilkuminutowa pomoc dla Weroniki nie wytrąciła z równowagi Ukrainki. Elina cały czas utrzymywała wysoki poziom koncentracji i dobrała się do serwisu rywalki także w dziesiątym gemie. Wywalczyła sobie trzy setbole, wykorzystała już drugiego z nich. Dzięki temu triumfowała w pierwszej partii 6:4. Już na starcie drugiej odsłony Switolina miała okazję, by wyjść na prowadzenie 2:0. Wtedy Kudermietowa jeszcze zdołała wyrównać stan rywalizacji, ale to była dla niej ostatnia pozytywna wiadomość podczas tego pojedynku. W kolejnych minutach Ukrainka dopięła już swego, dominowała na korcie. Po pięciu wygranych gemach z rzędu Elina triumfowała w całym meczu 6:4, 6:1. Dzięki temu po raz trzeci w karierze zameldowała się na etapie najlepszej "8" w Melbourne. O swój pierwszy półfinał Australian Open powalczy z Jeleną Rybakiną lub Madison Keys.