W zaledwie 90 sekund Runowski (18-1, 4 KO) wygrał z niepokonanym dotąd Mołczanowem (10-1, 8 KO) w potyczce w wadze super półśredniej. To był debiut polskiego pięściarza w barwach grupy Tomasza Babilońskiego - Babilon Promotion i pierwszy występ z Andrzejem Liczikiem w roli szkoleniowca. - To mógł być sportowo kiepski dla mnie rok, a tymczasem wszystko się zmieniło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nowy promotor, nowy trener, czyli nowe otwarcie - stwierdził Runowski, który jako nastolatek zarabiał pracując jako pilarz w lesie, stąd przydomek "Kosiarz". Pierwotnie w głównym pojedynku gali w Nowym Dworze Mazowieckim miał walczyć wysoko notowany w światowych rankingach wagi junior ciężkiej Michał Cieślak (19-0, 13 KO) z Nurim "Albańskim Tysonem" Seferim (40-9, 22 KO). Radomianin otrzymał jednak życiową szansę rywalizowania 18 stycznia w Kinszasie o pas czempiona WBC, dlatego w piątek nie mógł boksować. Efektowny triumf zanotował także medalista mistrzostw świata i Europy w kickboxingu Jan Lodzik (2-0, 1 KO), który zaledwie trzy tygodnie temu rozpoczął zawodową karierę pięściarską. Tym razem, w walce w kategorii super lekkiej, nie dał żadnych szans Ukraińcowi Ołeksandrowi Spodzie (0-1-1).