Ostatnią walkę Usyk stoczył 21 grudnia ubiegłego roku w Rijadzie. Pokonał w rewanżowym starciu Tysona Fury'ego, zachowując pasy mistrzowskie. Po pełnych 12 rundach sędziowie jednomyślnie wskazali na zwycięstwo Ukraińca. Wcześniejsze starcie z Furym, które odbyło się w maju 2024, również wygrał Usyk. Spekuluje się, że kolejnym rywalem niepokonanego Ukraińca może być zwycięzca walki Danielem Dubois a Josephem Parkerem. O Ukraińcu jednak ponownie zrobiło się głośno nie za sprawą ringowych wyczynów, a rozmowy, którą odbył w "Ring Podcast". Usyk w rozmowie podkreślił, że nie rezygnuje ze swoich dziecięcych marzeń i w przyszłości zamierza spróbować swoich sił jako zawodowy piłkarz. - Chcę zostać piłkarzem. Mam podpisany nawet profesjonalny kontrakt Polissią Żytomierz. To profesjonalny ukraiński klub, który występuje w najwyższej lidze - mówił Usyk, który po chwili pochwalił się wyczynami wspomnianego zespołu. - Znasz Szachtar Donieck. Polissia z nimi wygrała. Dziecięce marzenia Usyka. Na stadion zabrał go tata Polissia Żytomierz, klub z północno-zachodniej Ukrainy, swoją profesjonalną historię rozpoczął stosunkowo niedawno, bo dopiero w 2017 roku, gdy uzyskał status zespołu zawodowego i dołączył do ukraińskiej Druhiej Lihi. Dynamiczny rozwój drużyny pozwolił jej w zaledwie kilka sezonów dwukrotnie awansować, by ostatecznie w sezonie 2023/2024 zadebiutować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na pierwszym miejscu w sercu Usyka jest jednak inny zespół z Ukrainy. - Od dziecka jestem kibicem Dynama Kijów. Na ich stadion pierwszy raz zabrał mnie tata. Mam jednak nadzieję, że kiedyś strzelę na tym stadionie gola w barwach Polissi, która dała mi szansę - mówił w podcaście bokser. Swój ambitny plan kariery piłkarskiej Ukrainiec zaczął realizować już kilka lat temu. W 2022 roku zadebiutował w barwach wspomnianej Polissii Żytomierz. Mimo że jego debiut można było traktować w kategoriach jednorazowego eksperymentu, to wywołał on wśród kibiców sporo entuzjazmu.