O szokujących wieściach z Belgii donoszą od kilkudziesięciu godzin niemal wszystkie tamtejsze portale. Najwięcej szczegółów ujawniają dziennikarze "sudinfo.be". Ciało Polaka znaleziono w miejscowości Glabais. Niemal od razu służby skoncentrowały się na poszukiwaniu podejrzanych. Dla lokalnych mieszkańców to nie lada szok. Nigdy wcześniej w okolicy nie zdarzyło się nic podobnego. "Łapiński, urodzony w 1991 r., stał się bezdomny i mieszkał w Eigenbrakel, gdzie słynął z problemów z uzależnieniem. Uważa się, że został zamordowany w grudniu 2024 r., po czym jego ciało przewieziono do Glabais" - czytamy na łamach "brusselstimes.com". Rzekomo ciało Polaka zakopano metr pod ziemią. Wszystko wyglądało jak dobrze zaplanowana zbrodnia. Polski pięściarz zamordowany w Belgii? Podejrzani są już w rękach policji Podejrzani na szczęście nie pozostaną bezkarni. Już trafili w ręce odpowiednich służb i niebawem usłyszą zarzuty. Wśród aresztowanych znajdują się same młode osoby. "Aresztowano mężczyznę urodzonego w 2002 roku w Eigenbrakel. Podejrzany był już znany z przestępstw narkotykowych. Zatrzymano także dwóch innych podejrzanych: jednego urodzonego w 2005 r., którego miejsce zamieszkania nie jest znane w Belgii, oraz drugiego urodzonego w 2004 r. w Eigenbrakel. Sąd podejmie decyzję, czy przedłużyć ich areszt" - informuje wspomniany "brusselstimes.com". "Jesteśmy na początku śledztwa. Pozostaje wiele pracy, aby wyjaśnić okoliczności zdarzenia, motywacje rzekomego mordercy i rolę poszczególnych osób w tej sprawie" - przekazał dodatkowo rzecznik prokuratury Brabancji Walońskiej (cytat za: "sudinfo.be"). Śledczy podejrzewają, że morderstwa dokonano pod koniec 2024 roku, w okresie między świętami a Sylwestrem, po czym przetransportowano ciało do Glabais. Bartosz Łapiński nigdy nie przeszedł na zawodowstwo. W boksie toczył jedynie amatorskie pojedynki.