Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Drużyna Burton Albion wygrała aż siedem razy, zremisowała raz, a przegrała tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. Tuż po gwizdku sędziego bramkę zdobył Callum Camps. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Rekeil Pyke. Drużyna gospodarzy wyrównała wynik meczu. W 11. minucie Ryan Edwards wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Liam Boyce. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Burton Albion w 18. minucie spotkania, gdy Lukas Akins zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. W 32. minucie Oliver Rathbone zastąpił Stephena Dooleya. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Rochdale postanowił zagrać agresywniej. W 55. minucie zmienił pomocnika Jimmy'ego Ryana i na pole gry wprowadził napastnika Aarona Wilbrahama. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 61. minucie w zespole Rochdale doszło do zmiany. Kwadwo Baah wszedł za Rekeila Pyke'a. Po chwili trener Burton Albion postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Joe Sbarra, a murawę opuścił Oliver Šarkić. Dopiero w drugiej połowie Liam Boyce wywołał eksplozję radości wśród kibiców Burton Albion, strzelając kolejnego gola w 82. minucie pojedynku. Asystę przy bramce zaliczył Scott Fraser. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-1. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy czwartek drużyna Rochdale rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Fleetwood Town FC. Tego samego dnia Tranmere Rovers FC zagra z zespołem Burton Albion na jego terenie.