Mecz Wojciecha Szczęsnego w Lidze Mistrzów był dużym wydarzeniem dla polskiej piłki. Nie dość, że po raz pierwszy w historii dwóch Polaków pojawiło się w wyjściowej jedenastce Barcelony w spotkaniu Champions League, to w dodatku Szczęsny jest pierwszym piłkarzem z Polski, który w elitarnych rozgrywkach reprezentował cztery kluby. Niestety ta podniosła chwila została stłamszona przez boiskowe wydarzenia. Szczęsny już w drugiej minucie musiał wyjmować piłkę z siatki, ale przy pierwszej bramce Benfiki nie miał żadnych szans na obronę. Gorzej wyglądały dwa kolejne stracone gole, bo wówczas Polak popełnił już błędy. Najpierw zderzył się z Alejandro Balde i napastnik z Lizbony miał przed sobą pustą bramkę, a nieco później Szczęsny sprokurował rzut karny. Błyskawicznie pojawiło się mnóstwo negatywnych opinii o bramkarzu. Szczęsny z kolejną szansą? Są nowe doniesienia z Hiszpanii W drugiej połowie meczu Szczęsny popisał się jednak paroma ważnymi interwencjami, a w dodatku Barcelona wygrała po szalonym meczu, co również zmieniło optykę na błędy golkipera. Nie zmienia to jednak faktu, że konsekwencje pomyłek mogły być dla Szczęsnego bolesne. Mówiło się, że może już nie dostać szansy od Flicka. Nieco inaczej patrzą na to dziennikarze z Hiszpanii. TVP Sport zebrało opinię kilku z nich. Wojciech Szczęsny "uratowany". Koszmar Polaka i takie reakcje w Hiszpanii I choć dostrzeżono błędy Szczęsnego, nie skreślono go do końca. "Popełnił duży błąd przy drugim golu i moim zdaniem była to jedyna oczywista pomyłka w tym meczu. Przy samobójczej interwencji Araujo nie miał szans, a w końcówce uratował drużynę" - zauważa Bassel Tabbal, hiszpański korespondent beIN Sports. "Hansi powiedział, że cała drużyna popełnia błędy i w żaden sposób nie zaatakował Teka" - zauważył dziennikarz. "Niemiecki trener potrzebuje "Teka" w dobrej formie, aby rywalizacja o miejsce w bramce cały czas stała na odpowiednim poziomie. Mimo wszystko uważam, że wczoraj Inaki Pena zyskał zarówno w oczach kibiców, jak i samego Flicka" - stwierdził natomiast Miguel Ruiz, dziennikarz Cadena SER i Radio Marca. "Myślę, że Hansi da mu kolejną szansę. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie będzie miał okazję pierwszy raz zaprezentować się przed kibicami Barcelony. Będzie to niego ważny dzień" - powiedział Sergi Capdevilla, dziennikarz "Sportu".