Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 4-3 w 8. kolejce Ekstraklasy
Takich meczów chcielibyśmy oglądać na naszych boiskach jak najwięcej. Legia Warszawa po kapitalnym spotkaniu wygrała ze Śląskiem Wrocław 4-3. Skórę mistrzom Polski znów uratował Miroslav Radović, którego wspierał tym razem zabójczo skuteczny Dossa Junior.
Przed tą kolejką obie ekipy miały po 13 punktów i liczyły na zwycięstwo, aby dołączyć do nabierającej rozpędu krakowskiej Wisły. Zaczęło się od groźnego ataku gości. Dobrego dośrodkowania Dudu nie był jednak w stanie zakończyć strzałem Flavio Paixao. Gospodarze odpowiedzieli najlepiej jak mogli czyli golem. W 13. minucie Ondrej Duda świetnie podał do Radovicia, który niczym rasowy napastnik idealnie balansował na linii spalonego, aby w odpowiednim momencie wrzucić piąty bieg i zostawić w tyle Piotra Celebana. Najlepszy piłkarz Legii miał już przed sobą tylko Mariusza Pawełka i bez problemu trafił do siatki.
Gol dodał wiatru w żagle drużynie Henninga Berga. Podobać się mogło zwłaszcza sprytne zagranie Michała Żyry do Michała Kucharczyka, w ostatniej chwili przecięte przez Pawełka. Kolejna ostrzegawcza lampka powinna zapalić się w ekipie gości po strzale Kucharczyka z 22. minuty, które z trudem odbił Pawełek, ale wcale tak nie było. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Tomasza Brzyskiego najwyżej w polu karnym wyskoczył Dossa Junior i było już 2-0.
Wydawało się, że mistrzowie Polski rozniosą w proch i pył gości z Wrocławia, ale tak się nie stało. W 34. minucie przypomniał o sobie Sebastian Mila, uderzając precyzyjnie zza pola karnego. Piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce Duszana Kuciaka. Mimo tego piłkarzom Tadeusza Pawłowskiego nie udało się zachować kontaktu z legionistami do przerwy, bo na trzy minuty przed końcem, przewaga gospodarze znów wynosiła dwa gole. Po raz kolejny dał o sobie znać Dossa Junior. Tym razem mocnym strzałem wykończył kolejne doskonałe dośrodkowanie z rzutu rożnego Brzyskiego.
Druga połowa zaczęła się idealnie dla gości, bo zanim kibice na dobre rozsiedli się na krzesełkach, Śląsk po raz drugi zdobył kontaktową bramkę z Legią. Tym razem po gigantycznym zamieszaniu w polu karnym, najprzytomniejszy był Robert Pich, któremu udało się celnie kopnąć piłkę. Legia choć na boisku wyglądała dużo lepiej niż Śląsk, znów musiała drżeć o wynik. Mistrzowie Polski odgryźli się kapitalną akcją duetu Żyro-Radović. Na szczęście dla gości, wszystko popsuć zdołał Pawełek.
Fani Legii bliscy palpitacji serca byli w 78. minucie. Strzał Mateusza Machaja sprawdził wytrzymałość poprzeczki bramki Kuciaka, a piłka szczęśliwie spadła pod nogi Paixao. Portugalczyk, mając przed sobą pustą bramkę, fatalnie skiksował i skończyło się tylko na jęku zawodu w sektorze kibiców gości.
O tym, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, piłkarze Śląska przekonali się siedem minut później. Ponownie w rolę kata wcielił się Radović i Legia znów miała przewagę dwóch goli. Choć do końca meczu było już tylko pięć minut, mylił się ten, który pomyślał, że losy rywalizacji są już rozstrzygnięte. Sygnał, że nie wszystko stracone dał Paixao, zamieniając na gola centrę Krzysztofa Ostrowskiego. Choć do końca meczu pozostawały jeszcze sekundy, to wrocławianie mieli piłkę meczową. Mila dośrodkował piłkę z rzutu wolnego prosto na głowę Juanito, ale strzał Hiszpana minimalnie minął bramkę Kuciaka.
Po końcowym gwizdku Berg mógł odetchnąć z ulgą, ale z taką grą w obronie, mistrzowie Polski nie mają czego szukać w rozgrywkach Ligi Europejskiej.
Autor: Krzysztof Oliwa
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 4-3 (3-1)
Bramki: 1-0 Miroslav Radović (13.), 2-0 Dossa Junior (21.-głową), 2-1 Sebastian Mila (34.), 3-1 Dossa Junior (42.), 3-2 Robert Pich (48.), 4-2 Miroslav Radović (85.), 4-3 Flavio Paixao (90.)
Żółta kartka - Legia Warszawa: Michał Kucharczyk, Michał Żyro. Śląsk Wrocław: Tomasz Hołota, Lukas Droppa.
Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 16 187.
Legia Warszawa: Duszan Kuciak - Łukasz Broź, Dossa Junior, Jakub Rzeźniczak, Tomasz Brzyski - Michał Żyro (88. Mateusz Szwoch), Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Ondrej Duda (90. Marek Saganowski), Michał Kucharczyk - Miroslav Radović.
Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Dudu Paraiba - Mateusz Machaj, Krzysztof Danielewicz (67. Tom Hateley), Lukas Droppa (88. Juan Calahorro), Sebastian Mila, Robert Pich (78. Krzysztof Ostrowski) - Flavio Paixao.
Więcej na ten temat
- Tabela
- Ostatnie mecze
- Najbliższe mecze
# | Zespół | M | P | B | W | R | P | Ostatnie mecze | ||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 18 | 38 | 33:14 | 12 | 2 | 4 | PRWWP | |||||
2. | 18 | 36 | 25:11 | 10 | 6 | 2 | RWRRW | |||||
3. | 18 | 35 | 32:25 | 10 | 5 | 3 | RRRRW | |||||
4. | 18 | 32 | 36:23 | 9 | 5 | 4 | WRWPW | |||||
5. | 18 | 31 | 36:28 | 9 | 4 | 5 | RRPPW |
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje