Lata mijają, a Bartosz Kurek wciąż pozostaje jednym z najlepszych atakujących globu. Nic więc dziwnego, że jego letni transfer do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Polsce został przyjęty z ogromnym zadowoleniem. Podczas wyjazdowych starć wielokrotnych mistrzów kraju hale wypełniane są do ostatniego miejsca, ponieważ dosłownie każdy chce zobaczyć obecnego wicemistrza olimpijskiego w akcji. Fani muszą się jednak spieszyć, bo za kilka miesięcy 36-latek przywdzieje nowe barwy. Sam zainteresowany o odejściu z województwa opolskiego poinformował w "Kanale Zero". "Myślę, że jeszcze trzy dobre sezony chciałbym zagrać. Nie wiem, czy w Polsce" - powiedział najpierw. "Nie mam kontraktu na przyszły sezon. Nie mam kontraktu na przyszły sezon w ZAKSIE. Ta informacja jeszcze się nie pojawiła, ale wraz z moimi menedżerami jesteśmy w trakcie rozmów. Szukamy jakiegoś nowego klubu" - dodał od razu. Na pierwsze plotki dotyczące nowego zespołu siatkarza nie trzeba było długo czekać. Z wieściami pod koniec stycznia pospieszył "Przegląd Sportowy Onet". Edyta Kowalczyk ujawniła, że na biurku zawodnika leży już sporo wartych do rozważenia ofert. Polaka chcą zespoły z Włoch, Turcji czy Japonii. Zwłaszcza trzecia opcja byłaby prawdziwym światowym hitem, ponieważ Azjaci niebawem zwiększą liczbę obcokrajowców dostępnych na boisku, dzięki czemu napłynie tam zdecydowanie więcej gwiazd. Od niedawna plotkuje się zresztą o transferze Norberta Hubera. Bartosz Kurek może zmienić pozycję. To nie byłoby dla niego nic nowego Nie to jest jednak najciekawsze w materiale dotyczącym przyszłości Bartosza Kurka. Gwiazdor kadry Grbicia rzekomo może zmienić pozycję i ostatnie lata na najwyższym poziomie zagrać jako przyjmujący. Coś takiego miało ostatnio miejsce w sezonie 2017/18, gdy 36-latek zdobywał punkty dla Ziraatu Bankasi Ankara. Następnie doświadczony sportowiec przeszedł na atak i tak zostało do dziś. Przed Polakiem naprawdę trudna decyzja. Na razie skupia się on na tym, co tu i teraz. ZAKSA najbliższy mecz rozegra w niedzielę 26 stycznia ze Ślepskiem Malow Suwałki.