Problemy Pogoni Szczecin zdają się nie mieć końca. Ba, nadszedł wyjątkowo trudny czas dla "Portowców", którzy zajmują dopiero 8. miejsce w tabeli Ekstraklasy. Wraz z kryzysem sportowym nadszedł dużo poważniejszy - finansowy. Nie jest tajemnicą, że Pogoń zmaga się z deficytem w kasie klubowej, a wobec zaległości z wypłatami zbuntować postanowili się piłkarze. W trakcie zimowego zgrupowania zbojkotowali oni trening, a taki scenariusz powtarzał się przez kilka kolejnych dni. Prognozy są jednak fatalne. Zawodnicy obawiają się o płynność finansową i powoli przestają czuć komfortowo, w związku z czym szykuje się prawdziwa fala rozstań. Zapoczątkował ją już Benedikt Zech, a dołączył do niego Wahan Biczachczjan. Kosztowna pomyłka Legii, Goncalo Feio pod ścianą. Miliony wyrzucone w błoto Fala rozstań z Pogonią. Kolejna gwiazda odeszła za darmo Armeńczyk opuścił Pogoń na rzecz Legii Warszawa, a kwota transferu była dość okazyjna, jak na jego wartość rynkową. Kolejny cios dla kibiców nadszedł kilka dni później. Oficjalnie poinformowano, że z klubem rozstał się Alexander Gorgon. Zgodnie z komunikatem Pogoni Szczecin, doświadczony pomocnik rozwiązał umowę z klubem za porozumieniem stron. Związał się od razu z SCR Altach, występującym w austriackiej Bundeslidze. Dla Pogoni rozegrał 109 spotkań. Zamieszanie o "dom" reprezentacji. Zieliński szczerze na temat Narodowego. Wystarczyło słowo Tym samym w zimowym oknie transferowym Pogoń opuściło już trzech zawodników wyjściowego składu. Na ich miejsce nie sprowadzono jak na razie żadnych następców.