Już w listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że kariera Przemysława Koniecznego raczej dobiega końca. Po ukończeniu wieku juniora zawodnik sprzedawał busa, co między wierszami oznaczało, że daje sobie spokój z jazdą na żużlu. I tak się stało, bo nie podpisał kontraktu z żadnym klubem, choć spokojnie znalazłby zatrudnienie w U24 Ekstralidze. Rozgrywki powstały właśnie dla takich zawodników jak Konieczny. Unia Tarnów i koniec złotych czasów Unia Tarnów to jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów w XXI wieku. Klub z Małopolski w latach 2004, 2005 i 2012 zdobywał tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Złote czasy się jednak skończyły. Ostatnia dekada to głównie balansowanie między PGE Ekstraligą a 1. Ligą Żużlową. W 2020 roku - popularne Jaskółki borykające się z problemami finansowymi i kontuzjami w zespole - spadły do najniższej klasy rozgrywkowej i pozostają w niej do dziś. Janusz Kołodziej, Mirosław Cierniak, bracia Rempałowie - to tylko pierwsze z brzegu przykłady wychowanków Unii. Ich śladem miał podążać Konieczny, lecz na przeszkodzie stanęły mu wcześniej wymienione kłopoty finansowe klubu. Jako nastolatek potrafił w lidze wygrywać z wyżej notowanymi przeciwnikami. Wydawało się, że z tej mąki może być chleb. Tego chleba nie ma z przyczyn niezależnych od zawodnika. Młody żużlowiec do rozwoju potrzebuje pieniędzy, a kasy w Tarnowie w ostatnich latach brakowało. Polonia go nie uratowała, został mechanikiem Konieczny na ostatni juniorski sezon przeniósł się do pierwszoligowej Abramczyk Polonii, w której ciężko było zaistnieć, skoro prym w formacji młodzieżowej wiódł jeden z najlepszych żużlowców na zapleczu PGE Ekstraligi - Wiktor Przyjemski. Średnia biegowa 0,685 w wieku 21 lat przekreślała szanse tarnowianina na pozostanie w drużynie Jerzego Kanclerza. Miał więc do wyboru trzy opcje - szukanie klubu w 2. Lidze Żużlowej, jazdę w U24 Ekstralidze lub zakończenie przygody z czarnym sportem. Wybrał trzecią i od tego sezonu jest mechanikiem Jakuba Jamroga z H. Skrzydlewska Orła. Konieczny dołączył do Michała Nowińskiego (także byłego żużlowca) i wspólnie pracują z Jamrogiem, który w tym roku będzie chciał wrócić do TOP10 zawodników 1. Ligi Żużlowej.