Partner merytoryczny: Eleven Sports

To był duży talent. Nie uwierzycie, co teraz robi

Unia Tarnów wychowała kilku znakomitych żużlowców. Przemysław Konieczny miał iść w ich ślady, ale na jego drodze stanął jeden problem - nadszarpnięte finanse utytułowanego klubu. Bez kasy nie ma rozwoju. Kiedy odszedł z Tarnowa do Abramczyk Polonii, to było już za późno na uratowanie kariery i jazdę na wysokim poziomie. Po sezonie 2022 dał sobie spokój i zajął się czymś innym. Przy żużlu jednak pozostał.

Przemysław Konieczny
Przemysław Konieczny/Paweł Wilczyński/Flipper Jarosław Pabijan

Już w listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że kariera Przemysława Koniecznego raczej dobiega końca. Po ukończeniu wieku juniora zawodnik sprzedawał busa, co między wierszami oznaczało, że daje sobie spokój z jazdą na żużlu. I tak się stało, bo nie podpisał kontraktu z żadnym klubem, choć spokojnie znalazłby zatrudnienie w U24 Ekstralidze. Rozgrywki powstały właśnie dla takich zawodników jak Konieczny.

Unia Tarnów i koniec złotych czasów

Unia Tarnów to jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów w XXI wieku. Klub z Małopolski w latach 2004, 2005 i 2012 zdobywał tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Złote czasy się jednak skończyły. Ostatnia dekada to głównie balansowanie między PGE Ekstraligą a 1. Ligą Żużlową. W 2020 roku - popularne Jaskółki borykające się z problemami finansowymi i kontuzjami w zespole - spadły do najniższej klasy rozgrywkowej i pozostają w niej do dziś.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka Kontra. Wilki lepsze nie będą? WIDEO/szybka kontra (żużel)/INTERIA.TV

      Janusz Kołodziej, Mirosław Cierniak, bracia Rempałowie - to tylko pierwsze z brzegu przykłady wychowanków Unii. Ich śladem miał podążać Konieczny, lecz na przeszkodzie stanęły mu wcześniej wymienione kłopoty finansowe klubu. Jako nastolatek potrafił w lidze wygrywać z wyżej notowanymi przeciwnikami. Wydawało się, że z tej mąki może być chleb. Tego chleba nie ma z przyczyn niezależnych od zawodnika. Młody żużlowiec do rozwoju potrzebuje pieniędzy, a kasy w Tarnowie w ostatnich latach brakowało.

      Polonia go nie uratowała, został mechanikiem

      Konieczny na ostatni juniorski sezon przeniósł się do pierwszoligowej Abramczyk Polonii, w której ciężko było zaistnieć, skoro prym w formacji młodzieżowej wiódł jeden z najlepszych żużlowców na zapleczu PGE Ekstraligi - Wiktor Przyjemski. Średnia biegowa 0,685 w wieku 21 lat przekreślała szanse tarnowianina na pozostanie w drużynie Jerzego Kanclerza. Miał więc do wyboru trzy opcje - szukanie klubu w 2. Lidze Żużlowej, jazdę w U24 Ekstralidze lub zakończenie przygody z czarnym sportem.

      Wybrał trzecią i od tego sezonu jest mechanikiem Jakuba Jamroga z H. Skrzydlewska Orła. Konieczny dołączył do Michała Nowińskiego (także byłego żużlowca) i wspólnie pracują z Jamrogiem, który w tym roku będzie chciał wrócić do TOP10 zawodników 1. Ligi Żużlowej.

      Przemysław Konieczny/Iga Sady/Flipper Jarosław Pabijan
      Przemysław Konieczny i Piotr Świercz./Paweł Wilczyński/Flipper Jarosław Pabijan
      Przemysław Konieczny i Dawid Rempała/Paweł Wilczyński/Flipper Jarosław Pabijan

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje