Kompletnie niespodziewany przebieg miała szumnie zapowiadana walka Mariusza Pudzianowskiego z Eddiem Hallem na gali XTB KSW 105. "Pudzian" zdawał sobie sprawę z przewagi warunków fizycznych u rywala, jednak po jego stronie stało ogromne doświadczenie. W końcu miał już na koncie 27 stoczonych pojedynków, podczas gdy rywal raz brał udział w walce freak fightowej z braćmi Neffati, a także pokazowej walce w boksie z Thorem Bjornsonem. Niespodziewana wpadka Pudzianowskiego. Na KSW upokorzony przez pół-amatora Kiedy jednak zamknęły się drzwi oktagonu, to Brytyjczyk ruszył odważniej do walki i szybko obalił dużo lżejszego Pudzianowskiego. Ten w parterze został zasypany gradem potężnych ciosów, po których zmuszony był "odklepać walkę". Cały co-main event trwał zaledwie 30 sekund, a postawa "Pudziana" srogo rozczarowała kibiców. Przed walką mało kto dawał szanse na zwycięstwo Hallowi. Toteż po jego wygranej na Polaka spadła w mediach fala krytyki. Dziennikarze wytykali mu nieodpowiednią taktykę, a także szereg błędnych decyzji, które doprowadziły do jego porażki. Narożnik Pudzianowskiego grzmiał, iż sędzia nie zauważył, jak wiele ciosów Hall wyprowadził w tył głowy, co jest niedozwolone. Po walce przeprosił on za to zresztą 48-latka. Hall gotowy na rewanż z Pudzianowskim. Padła jasna deklaracja W rozmowie z dziennikiem "The Sun" Eddie Hall podzielił się szczegółami przygotowań do walki na KSW. Zdradził przy tym, co mogło przesądzić na jego wyższości nad "Pudzianem". Cały świat czeka na tę walkę Usyka, jest już data. Nadchodzi unifikacja - Myślę, że Tom i Andy (Aspinall przyp. red.) byli bardzo zadowoleni z mojego występu. Trenowałem trochę z Tomem i jak już wspominałem, wyjście na ring z nim uczy pokory. Myślisz, że potrafisz walczyć, a potem wychodzisz tam, a on traktuje cię jak małą dziewczynkę [...] Andy Aspinall również jest świetnym trenerem. Kiedy raz ci coś wyjaśni, szybko to dostrzegasz i wiesz, co robić. Kilka krótkich sesji treningowych z Tomem i Andym zdecydowanie przyniosło korzyści. Zrobiły wielką różnicę - stwierdził Eddie Hall. Pytanie, jak na pomysł na rewanż z Hallem zapatruje się Pudzianowski. Brytyjczyk jest jak najbardziej chętny. Od Polaka natomiast po porażce biła od niego rezygnacja i można było wywnioskować, że rozważa on koniec kariery w KSW. - Nie myślę o tym, co będzie. Mam prawię 49 lat na karku, zobaczymy, co przyszłość przyniesie - skwitował krótko. Szef KSW, Martin Lewandowski ma jednak jeszcze w planach propozycje kolejnych starć dla "Pudzilli". Tego ciągnie jednak do freak fightów, a niewiele brakowało, a doszłoby do zakontraktowania jego walki z duetem Natan Marcoń - Adrian Cios, znanych jako "Good Boys".