Partner merytoryczny: Eleven Sports

Od zera do klasy średniej. To już się nie powtórzy?

Victor Palovaara podstawowym zawodnikiem trzeciej najmocniejszej drużyny w eWinner 1. Lidze? Rok temu taki scenariusz należałoby włożyć na półkę z fantastyką naukową. Droga Szweda do Arged Malesy Ostrów wzbudziła zachwyt kibiców. Niestety, o podobne przypadki będzie w najbliższych latach niezwykle trudno.

Victor Palovaara
Victor Palovaara/Łukasz Krajewski/Newspix

Victor Palovaara przed tym sezonem znany był przede wszystkim miłośnikom żużlowej egzotyki. W rodzimej lidze szwedzkiej radził sobie nieźle, ale w oczach fanów śledzących wyłącznie polskie rozgrywki praktycznie nie istniał. Jedyny epizod zaliczył w barwach drugoligowej Wandy Kraków w sezonie 2018. Wystąpił wówczas w sześciu spotkaniach wykręcając średnią 1,300 punktu na bieg. Bądźmy szczerzy, na najniższym poziomie rozgrywkowym taki rezultat należy uznać za niezwykle mizerny.

Palovaara witany w Arged Malesie, jak "Killer"

Na radarach polskich kibiców Palovaara pojawił się powtórnie w tym sezonie, kiedy podpisał kontrakt z Lokomotivem Daugavpils, łotewskim zespołem występującym gościnnie w rozgrywkach pod egidą polskiego związku motorowego. Początkowo wątpiono czy ten 28-latek w ogóle wystąpi w jakimkolwiek spotkaniu drużyny z Dyneburga, a on nie tylko wywalczył sobie miejsce w wyjściwoym składzie, ale podczas meczów radził sobie iście fenomenalnie. Wykręcił średnią 1,914 punku na bieg, co dało mu czternastą lokatę w gronie najskuteczniejszych drugoligowców.

Jego fenomenalna ligowa dyspozycja podbudowana czwartą lokatą z finału krajowego czempionatu nie umknęła uwadze działaczy z wyższych klas rozgrywkowych. Przed tygodniem Internet obiegł kreatywny filmik Arged Malesy Ostrów Wielkopolski, w którym trener Mariusz Staszewski i prezes Waldemar Górski witali Skandynawa w sposób nawiązujący do kultowej komedii "Killerów 2-ch" Juliusza Machulskiego. Palovaara został tym samym podstawowym zawodnikiem spadkowicza z PGE Ekstraligi, drużyny określanej przez wiele ekspertów jako trzecia - po Falubazie Zielona Góra i Polonii Bydgoszcz - siła zaplecza.

Kibice są zachwyceni. Kochają wszak historie takich wyskakujących z konopii Filipów. "Od zera do klasy średniej i to w jeden sezon" chciałoby się rzecz parafrazując internetowego klasyka. Niestety, podobnych scenariuszy możemy w najbliższym czasie już nie zobaczyć. Wszystko przez to, że od nadchodzącego sezonu drugoligowe kluby będą miały obowiązek posiadania w składzie meczowym przynajmniej jednego zawodnika U24. Brak miejsca dla trzeciego seniora sprawi, że działacze będą zapewne dużo rzadziej sięgać po tak egzotyczne opcje jak Palovaara.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      SZYBKA KONTRA. Oto mistrz i spadkowicz PGE Ekstraligi 2023. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

      Czytaj także:

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje