Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jak oni chcą to zrobić? Mistrzowie się śmieją

Jedna z rund mistrzostw świata w longtracku 2023 ma odbyć się na torze w Ostrowie, który w porównaniu do innych aren tej odmiany żużla jest bardzo krótki. Duża część zawodników krytykuje ten wybór, niektórzy wręcz się z niego śmieją.

Stadion w Ostrowie Wielkopolskim
Stadion w Ostrowie Wielkopolskim/Anna Kłopocka/Flipper Jarosław Pabijan

Longtrack speedway, czyli żużel na długim torze to odmiana, która w Polsce nie jest zbyt popularna. Uwielbiają ją za to na przykład Niemcy. Sporo jeździ się też w Holandii, są tory we Francji. Te zawody potrafią zgromadzić więcej ludzi niż niejeden mecz polskiej ligi. Podczas jednej z rund w niemieckim mieście Vechta był praktycznie pełen, naprawdę duży stadion. W tegorocznej edycji brał udział Stanisław Burza, który wypadł raczej blado, ale akurat wspomniana runda poszła mu całkiem nieźle. Wcześniej jednak sporo już stracił w klasyfikacji.

Cykl rozpoczął się w Rzeszowie, co jeszcze było zrozumiałe, bo tamten tor jest długi i szeroki i mimo bycia przeznaczonym do klasycznego żużla, można robić na nim longtrack. Już od dłuższego czasu wiadomo było, że nastąpi zmiana i w 2023 roku Rzeszów tych zawodów nie zorganizuje. Mówiło się, że może go zastąpić Poznań, gdzie tor wygląda bardzo podobnie. Tymczasem kilka dni temu opublikowano informację, która wielu zaszokowała. Runda odbędzie się w Ostrowie. To raczej krótki tor i trudno sobie wyobrazić longtrack w tym miejscu.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka kontra. Tak będzie wyglądał terminarz Ekstraligi?/INTERIA.TV/INTERIA.TV

      Zawodnicy się śmieją i pytają, o co chodzi

      Ta lokalizacja momentalnie wzbudziła zainteresowanie uczestników przyszłorocznych mistrzostw. Większość z nich krytykuje taką decyzję, niektórzy wprost ją wyśmiewają. Mistrz świata Erik Riss stwierdził, że rozgrywanie tej odmiany żużla na torze przeznaczonym do jej klasycznej wersji jest bezsensowne. Podobnie uważa kilku jego rodaków, którzy akurat u siebie w ojczyźnie mają mnóstwo obiektów stworzonych konkretnie do żużla na długim torze. Połowa zeszłorocznego cyklu mistrzostw świata odbyła się w Niemczech.

      Ciekawe natomiast jest to, że Niemcy krytykują chęć pomocy Polakom poprzez organizowanie u nas zawodów w longtracku. Ta odmiana żużla nie może się w Polsce przebić i być może po prostu ktoś chce ją spopularyzować w taki właśnie sposób. Gdy jednak dopuszczamy niemieckie kluby do rywalizacji w polskiej lidze, co też ma na celu pomoc, to już im nie przeszkadza. Może Ostrów faktycznie wydaje się dość dziwnym pomysłem, ale wspomniane tory w Rzeszowie czy Poznaniu już jak najbardziej mogą się do tego nadawać.

      Czytaj także:

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje