Jak informuje zawodnik na łamach swojego serwisu internetowego lekarze nie zabronili mu powrotu do żużla. Co prawda starty wciąż łączą się z obawami, jednak torunianin postanowił usiąść na motocyklu. Dziś, o ile nic nie stanie na przeszkodzie, wystartuje w meczu ligi szwedzkiej. Przed spotkaniem Jaguś może zdecyduje się również na pokonanie kilku okrążeń na tamtejszym torze. Dzisiejszy wieczór pozwoli zawodnikowi odpowiedzieć na kilka pytań. W zależności od samopoczucia i dyspozycji zapadnie decyzja dotycząca startu w Złotym Kasku, który już jutro zostanie rozegrany na torze w Bydgoszczy. Nie można jednak wykluczyć, że reprezentant Polski zrezygnuje z tej imprezy na rzecz lepszego przygotowania się do startów w sobotnim Grand Prix. Właśnie turniej w Kopenhadze stanowi dla Wiesława Jagusia największe obecnie wyzwanie. Polak z dorobkiem 26 "oczek" zajmuje 7 pozycję w klasyfikacji generalnej. W najbliższej odsłonie chciałby przynajmniej utrzymać tę lokatę, a może nawet ją poprawić. Jednakże szanse na zrealizowanie tych planów uzależnione są od stanu zdrowia zawodnika. Konrad Chudziński