Świetnie ten sezon rozpoczęły Cellfast Wilki Krosno. Trzy zwycięstwa, jedna porażka. Pokonali faworyzowaną FOGO Unię Leszno, natomiast przegrali niewielką różnicą w Bydgoszczy, pokazując jak spory potencjał drzemie w krośnieńskiej drużynie. Transfer Musielaka okazał się strzałem w dziesiątkę Ściągnięcie do klubu Tobiasza Musielaka okazało się prawdziwym hitem. Polak od samego początku świetnie wszedł do zespołu. W przeszłości bronił przecież barw Wilków, więc doskonale zna to środowisko. Krośnieńscy działacze wiedzieli co robią, bo Musielak to zawodnik, który nie sprawia problemów i świetnie wpasowuje się w zespół. 2,300 punktu na bieg - to obecna średnia Musielaka. 31-latek nie zawiódł w żadnym spotkaniu, w każdym pełnił rolę lidera, wyróżniając się na tle kolegów. To najlepszy sezon na ten moment, który jedzie od 2021 roku, wówczas także był zawodnikiem Wilków. Inwestycja warta kilka milionów Transfer Musielaka w takiej formie może okazać się kapitalną inwestycją. Na tle innych liderów Polak nie jest jakimś niezwykle drogim zawodnikiem. Obecnie jest motorem napędowym drużyny, która doskonale wie, jak atakować z drugiego szeregu. Tak samo było w 2022 roku, kiedy eksperci mówili o Falubazie Zielona Góra i Polonii Bydgoszcz, a awansowały... Wilki. Wilki w roli czarnego konia czują się doskonale. Taki właśnie jest ten skład, z fantastycznymi juniorami, którzy na tle innych wyglądają świetnie, wspomagając mocno zespół. Jeśli Wilki awansują do PGE Ekstraligi to z nowego kontraktu telewizyjnego mogą wyciągnąć około 8 milionów złotych. Wobec tego Musielak może być niesamowitą inwestycją w przyszłość.