Nie w PGE Ekstralidze, a w 1. Lidze Żużlowej będzie kontynuować swoją karierę Matej Zagar. Słoweniec jesienią zeszłego roku nie zdecydował się na podpisanie kontraktu z żadnym klubem. Wolał poczekać cierpliwie do wiosny. Matej Zagar zawodnikiem ROW-u Rybnik Początkowo wydawało się, że Słoweniec będzie celował w kontrakt z klubem z PGE Ekstraligi. Sam bowiem mówił, że bardzo żałuje odejścia z najlepszej ligi świata. Ostatecznie (przynajmniej na razie) chętnych nie było, a żużlowiec nie zamierzał oglądać meczów z perspektywy telewizji. W ostatnich dniach był w kontakcie z różnymi klubami, a dziś wiemy, że został zawodnikiem ROW-u Rybnik. Ten transfer to duży sukces prezesa Krzysztofa Mrozka, który już jesienią chwalony był za zbudowanie składu, który raz, że spokojnie powinien się utrzymać, a dwa ma realne szanse na powalczenie o coś więcej. Zakontraktowanie Zagara jeszcze mocniej podnosi akcję tej drużyny. ROW powalczy o awans do PGE Ekstraligi? Rybniczanie mogą teraz całkiem śmiało mówić o awansie do play-offów, a nawet o powalczenie z Enea Falubazem Zielona Góra o awans do PGE Ekstraligi. Takie nazwiska jak Zagar, Kurtz, Hansen, czy Kvech w pełni do tego predysponują. Słoweniec zadebiutować ma już w niedzielę podczas wyjazdowego meczu ROW-u w Ostrowie. Swoją drogą dodajmy, że rybniczanie będą mieli teraz naprawdę szerokie pole taktyczne. Wspomniany wcześniej Kvech wystawiany będzie najpewniej na pozycji rezerwowego, a zastępować będzie mógł każdego seniora poza Patrykiem Wojdyło. To jeszcze bardziej podniesie rywalizację w drużynie. Teoretycznie w najgorszym położeniu będzie Krystian Pieszczek, który wydaje się naturalnym kandydatem do zastępowania przez utalentowanego Czecha.