Jacek Ziółkowski, menedżer Motor Lublin, przyznał w rozmowie z Interią, że marzy o obronie mistrzowskiego tytułu. Twardo jednak stąpa po ziemi, bo zdaje sobie sprawę z siły głównego rywala do złota, czyli Betard Sparta Wrocław. I to dobry moment, aby zastanowić się kto jest faworytem nadchodzącego sezonu w PGE Ekstralidze. Gwiazdozbiór liderów. Tu nie sposób wskazać lepszych Łaguta, Janowski vs. Zmarzlik, Kubera Konia z rzędem temu, kto byłby w stanie wytypować przed startem sezonu, który para liderów Sparty i Motoru okaże się na koniec rozgrywek lepsza. Gdybym miał stawiać wszystkie swoje pieniądze, to pewnie wskazałbym na zawodników z Lublina. W końcu jest fenomenalny Zmarzlik i goniący światową czołówkę Kubera. To oczywiście żaden pewnik, bo Janowski to trzeci zawodnik na świecie, a Łaguta jest byłym mistrzem świata. Rosjanin z polskim paszportem w 2021 roku zdobył tytuł, a rok później nie mógł go bronić ze względu na ban, jaki został nałożony na żużlowców z tego kraju. Tak czy siak, gwiazdy obu zespołów robią olbrzymie wrażenie. Więcej niewiadomych po stronie Motoru Druga linia: Woffinden, Pawlicki, Bewley vs. Lindgren, Holder, Hampel Jeśli mielibyśmy rozstrzygać kwestie tytułu, to z dużą dozą przekonania można stwierdzić, że o złocie zdecyduje dyspozycja tych z teoretycznie drugiego planu. Myślę, że na papierze w zestawieniu "drugiej linii" spokojniejsza może być Sparta. Największy znak zapytania jest przy nazwisku Pawlickiego, ale coś mi mówi, że zmiana otoczenia dobrze na niego podziała. Treningi na nowym torze, w nowym środowisku i motywacja, aby wrócić do światowej czołówki to coś, co może sprawić, że Pawlicki odzyska dawny blask. Dalej są Woffinden i Bewley, którzy teoretycznie powinni nie być gorsi niż przed rokiem. A to sprawia, że Sparta ma naprawdę wielki atut. Po przeciwnej stronie zdecydowanie więcej niewiadomych. Potrafię sobie wyobrazić, że drugą młodość znów będzie przechodził Hampel. Zastanawiam się jednak, jak w nowym otoczeniu odnajdą się Lindgren i Holder. Obaj nie byli pierwszymi wyborami w swoich poprzednich klubach. Z kolei menedżer Ziółkowski przekonywał mnie ostatnio, że sezon 2023 może należeć do młodego Holdera. Pożyjemy, zobaczymy. Juniorzy trzymają poziom Juniorzy: Kowalski, ? vs. Cierniak, ? Tu stawiam znak równości. Kowalski i Cierniak to zbliżony poziom. Na dziś trudno powiedzieć, jacy zawodnicy będą ich partnerami w formacji młodzieżowej, ale raczej trudno spodziewać się, aby byli w stanie przechylać szalę zwycięstwa na którąś stronę w pojedynkach wrocławsko - lubelskich. Oczywiście spodziewam się, że ich rywalizacja będzie ważna, ale pewnie nie kluczowa. Kto mistrzem Polski w sezonie 2023? Oto jest pytanie. Na dziś trudno wskazać jednoznacznego faworyta, choć minimalnie z przodu wydaje się być Sparta. Wiele będzie zależeć jednak zawodników drugiej linii, bo tam mamy najwięcej znaków zapytania. A do tego wszystkiego dorzuciłbym klasyczne banały, czyli szczęście, a przede wszystkim zdrowie. Oby kontuzje nie grał pierwszoplanowej roli. Zobacz również: Był ich gwiazdą i królem. Ostatnie dni spędził w domu opieki