Długo trwała przerwa Djokovicia. Serb ostatni swój mecz w turniejach ATP rozegrał w Nowym Jorku podczas US Open. Wygrał wtedy w finale z Daniiłem Miedwiediewem 6:3, 7:6 (5), 6:3, odnosząc 24-te zwycięstwo w turniejach wielkoszlemowych. W trakcie prawie dwumiesięcznych wakacji tylko raz zagrał mecz o punkty - w Pucharze Davisa z Hiszpanią. Pokonał Alejandro Davidovicha Fokinę 6:3, 6:4. Serb może, a nawet musi sobie pozwolić na takie pauzy. Ma już 36 lat i nadal zamierza grać i wygrywać. Rozsądnie rozkłada siły na cały sezon. Niesamowita okładka po finale Roland Garrosa. Co za porównanie Początek spokojny, a potem Djoković się rozpędza Mecz z Etcheverrym, swoim wielkim fanem, rozegrał na własnych warunkach. Najpierw było krótkie rozpoznanie, trochę wyrównanej rywalizacji, ale potem odskoczył rywalowi. W pierwszym secie przełamał Argentyńczyka w samej końcówce. To wystarczyło, by objął prowadzenie. Przełom obu setów był momentem znakomitej gry Serba. Na początku drugiego znów przełamał rywala, a w drugim gemie znakomitym kątowym zagraniem obronił się przed utratą swojego serwisu. Djoković bezwzględnie wykorzystywał każdą chwilę słabości Etcheverry’ego. Punktował go bezlitośnie. Z punktu na punkt poprawiał każde swoje zagranie, szczególnie returny. Jego przewaga tenisowa rosła. Ambitna postawa tenisisty z Ameryki Południowej nie wystarczyła. Doszło więc do kolejnego przełamania. Serb prowadził 4:1. Przegrał jeszcze tylko jednego gema, choć w ostatnim - przy własnym podaniu - zdekoncentrował się i popełnił kilka niespodziewanych błędów. Dobrze, że Hurkacz jest w drugiej części turniejowej drabinki W trzeciej rundzie zwycięzca trzech tegorocznych Wielkich Szlemów zmierzy się z Holendrem Tallonem Griespoorem (23. ATP). Patrząc z punktu widzenia Serba to kolejny mecz do wygrania, zwłaszcza jeśli tak dobrze rozpoczyna się turniej. Widać, że lider rankingu jest w formie i po tak długiej przerwie czuje głód gry. Ważna informacja jest taka, że Djoković nie stoi na drodze Huberta Hurkacza (11. ATP). Ewentualny mecz Polaka z Serbem jest możliwy w finale. Ale droga do takiego pojedynku jeszcze daleka. Olgierd Kwiatkowski II runda turnieju ATP 1000 w Paryżu (pula nagród 5 779 335 euro) Novak Djoković (Serbia, 1) - Tomas Martin Etcheverry (Argentyna) 6:3, 6:2