Kim jest tajemnicza Nemezis? O niej mówią eksperci przed startem Igi w Miami
Iga Świątek wygrała trzy z czterech ostatnich turniejów rangi WTA 1000. Jeszcze w ubiegłym roku okazała się bezkonkurencyjna w Pekinie, a potem nie miała sobie równych w Dausze i Indian Wells. Czy teraz pora na triumf w Miami? Eksperci serwisu Tennis.com głównej faworytki upatrują właśnie w Polsce. Również dlatego, że na jej drodze aż do finału nie stanie wyjątkowo niewygodna rywalka, która nazywają... Nemezis. A w ewentualnym boju o tytuł z pierwszą rakieta świata i tak skazywana jest na porażkę.

Rywalizacja pań w Miami rozpoczęła się we wtorek i potrwa do 30 marca. Iga Świątek rozstawiona jest z numerem jeden, w pierwszej rundzie dostała wolny los. W kolejnej zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Camila Giorgi (107. WTA) - Magdalena Fręch (47. WTA).
Liderka światowego rankingu przeciwniczkę pozna w środę. Sama na kort wyjdzie po raz pierwszy w piątek. I ma to być początek jej drogi po kolejny turniejowy triumf. Tak przynamniej prognozują eksperci serwisu Tennis. com.
Ich zdaniem raszynianka gotowa jest na kolejne "Sunshine Double". Po raz pierwszy - wygrana w Indian Wells i Miami - dokonała tego w 2022 roku. Taki dublet to rzadkość. Oprócz Igi do tej pory udało się to tylko 10 uczestnikom bez podziału na płeć.
Świątek z kolejnym triumfem w turnieju WTA 1000? Polka skazywana na sukces w Miami
"Świątek ma duże szanse, aby zrobić to ponownie. W tej chwili jest blisko swojego poziomu z 2022 roku. Gdy tylko zdobędzie cień przewagi, ucieka swoim rywalkom i w drugim secie nie oddaje nawet gema" - to fragment przedturniejowej analizy.
W tej chwili jest blisko swojego poziomu z 2022 roku. Gdy tylko zdobędzie cień przewagi, ucieka swoim rywalkom i w drugim secie nie oddaje nawet gema.
~ Tennis.com o Idze Światek
Na Florydzie najlepsza polska tenisistka może spotkać w III rundzie swoją pogromczynię z tegorocznego Australian Open - Lindę Noskovą. Udanie zrewanżowała jej się już w Kalifornii. Przesadny respekt nie jest więc konieczny. Trudniej może być w półfinale, gdzie potencjalną rywalką Świątek jest Coco Gauff.
Na drodze Polki nie stanie tym razem Jelena Ostapenko. To prawdziwa zmorą pierwszej rakiety świata. Wszystkie cztery dotychczasowe pojedynki zakończyły się wygraną Łotyszki.
W Miami nasza reprezentantka może się spotkać ze swoją prześladowczynią dopiero w finale. Tennis.com określa Ostapenko mianem... Nemezis - w mitologii greckiej bogini zemsty i przeznaczenia. To w odniesieniu to udręki, jaką do tej pory 26-latka funduje na światowych kortach Idze.
Ten sam serwis zwraca uwagę, że wygranie 12 meczów z rzędu w ciągu czterech tygodni nie jest łatwe. Czy świątek dokona tej sztuki w najbliższych dniach? "Nie ma nikogo, kogo moglibyśmy w tej chwili faworyzować w konfrontacji jeden na jeden z Igą Świątek" - czytamy w końcowej sentencji.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje