Świątek wystąpi na Florydzie w glorii triumfatorki innej prestiżowej imprezy - w Indian Wells. Jak wszystkie 32 rozstawione zawodniczki w 1. rundzie ma tzw. wolny los. W swoim pierwszym pojedynku zagra ze zwyciężczynią meczu Fręch z Giorgi. 26-letnia Polka już od kilku dni jest w Miami, gdzie przygotowuje się do startu w tym turnieju. Pochodząca z Łodzi tenisistka po dobrym początku sezonu awansowała na najwyższą w karierze 42. lokatę listy WTA i choćby z tego względu należy w niej upatrywać faworytki starcia ze 107. w świecie Włoszką. Tenis. Zanim Świątek, to trzeba pokonać Giorgi - Ostatnie wyniki, ale nie mówię o tygodniu czy dwóch, a o dłuższej perspektywie, przemawiają za Magdą. Niemniej Giorgi to trudna i doświadczona rywalka, która umiejętnościami zasługuje na Top 50. Bardzo dużo będzie zależeć od dyspozycji dnia. Włoszka może bowiem zagrać doskonały mecz, bo ją na to stać, ale może także podać pomocną dłoń i "pomóc" Magdzie wygrać - tłumaczył Kobierski. Szkoleniowiec uważa Giorgi za zawodniczkę nieobliczalną. - Nie wiadomo, czego się można po niej spodziewać. W Indian Wells ponoć zagrała bardzo dobry mecz w pierwszej rundzie przeciwko Brytyjce Katie Boutler, ale już gorszy w drugiej z Czeszką Lindą Noskovą - dodał i zapowiedział, że obejrzy oba spotkania przed środowym spotkaniem swojej zawodniczki. Obie tenisistki dotychczas raz trafiły na siebie - na trawiastych kortach w Wimbledonie w 2022 roku Fręch wygrała z Giorgi 7:6 (7:4), 6:1. - Oby był to mecz podobny do tamtego w Londynie - wspomniał Kobierski. Tenis. Fręch grała ze Świątek tylko raz O rywalizacji ze Świątek trener Fręch nie chciał zbyt wiele mówić. - Skupiamy się na pierwszej rundzie i meczu z Giorgi, który trzeba wygrać. Nie myślimy jeszcze o pojedynku z Igą - przekazał. W zawodowym tourze Fręch i Świątek zagrały przeciwko sobie tylko raz - w 2022 roku na turnieju w Warszawie 22-letnia dziś raszynianka gładko wygrała 6:1, 6:2. - Oczywiście obie dziewczyny miewają ze sobą kontakty. Wspólnie trenowały chociażby na kadrze. Mam nadzieję, że tutaj w Miami zagrają przeciwko sobie po raz drugi - podsumował Kobierski.