Piłka nożna. Gol i oświadczyny - tak karierę zakończyła 28-letnia Rhali Dobson
28-letnia piłkarka Rhali Dobson zdecydowała się na wyjątkowy gest. Australijka zakończyła karierę, by móc w pełni wspierać swojego chorego ukochanego, który drugi raz walczy z rakiem mózgu. Jeszcze do niedawna mogła go nazywać swoim chłopakiem, lecz po ostatnim meczu, w którym strzeliła gola, przyjęła jego oświadczyny.
Dobson od czterech lat broni, a w zasadzie broniła barw Melbourne City. Za sobą ma już bowiem ostatni mecz w swojej karierze. Postanowiła "zawiesić buty na kołku", by mieć więcej czasu dla ukochanego Matta Stonhama, który toczy bój z rakiem mózgu.
Ostatnim meczem w jej karierze było starcie z Perth Glory. Ekipa z Melbourne wygrała 2-1, a jedną z bramek strzeliła właśnie Dobson, wykorzystując kapitalne podanie piętą koleżanki.
Wyjątkowe oświadczyny
To nie był jednak koniec wrażeń, które czekały na nią tego dnia. Po ostatnim gwizdku sędziego 28-latka pobiegła w stronę swojego wybranka, który po chwili sięgnął do wewnętrznej kieszeni kurtki, wyciągnął z niej pierścionek i uklęknął. Dobson była kompletnie zaskoczona. Zalana łzami szczęścia przyjęła oświadczyny, po czym para utonęła w uściskach całej drużyny.
- Miałam bardzo kolorową karierę, patrząc na to, co zrobiłam. Piłkarska emerytura nadeszła szybciej niż przewidywałam - mówiła Dobson, powstrzymując płacz.
- Drużyna dowiedziała się o mojej decyzji przed meczem. Trzymałam to w sekrecie, ponieważ nie chciałam zakłócać koncentracji w ekipie. Oczywiście dziewczyny wiedziały, że Matt miał operację. Pisały do nas wiadomości i były niesamowite - dodała.
To naprawdę piękna historia, lecz nie jest ona jeszcze zakończona. Wszyscy czekają teraz na happy-end, jakim będzie wygrana narzeczonego byłej już piłkarki z chorobą.
TB
Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie!
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje