Młoda Polka zachwyca na bieżni. Lekkoatletyka nie była jej pierwszym wyborem
Anastazja Kuś odnosi coraz większe sukcesy jako lekkoatletka, choć nie ukrywa, że z początku wcale nie brała pod uwagę spełniania się właśnie w tej dyscyplinie sportowej. Już w ubiegłym roku wyjawiła, że jeszcze jakiś czas temu planowała zostać zawodową tenisistką, ostatecznie jednak zdecydowała się na bieganie krótkodystansowe. I choć częściej możemy ją teraz oglądać na bieżni, 17-latka nie zrezygnowała całkowicie z kortu.

O Anastazji Kuś roku zrobiło się głośno w czerwcu zeszłego roku, gdy w seniorskich mistrzostwach Polski w Bydgoszczy w pięknym stylu wywalczyła awans do finału, obok Natalii Kaczmarek czy Justyny Święty-Ersetic.
Trzy tygodnie później sięgnęła po złoto (bieg na 400 metrów) i srebro (sztafeta szwedzka) mistrzostwach Europy do lat 18 w Bańskiej Bystrzycy, bijąc rekord Polski U-18. Dzięki swoim sukcesom 17-latka w ubiegłym roku miała okazję zadebiutować na igrzyskach olimpijskich w Paryżu i stała się najmłodszą polską olimpijką w lekkoatletyce od niemal 100 lat.
Anastazja Kuś porzuciła karierę tenisistki dla lekkoatletyki. Lubi jednak wracać na kort
Olsztynianka nie ukrywa, że na początku wcale nie brała pod uwagę bycia sprinterką. W przeszłości chciała ona bowiem zostać zawodową tenisistką i trenowała właśnie tę dyscyplinę. "Lekkoatletykę rozpoczęłam trenować ze względu na tenisa, w którego grałam już na poziomie zawodniczym. A że potrzebowałam zajęć ogólnorozwojowych, najpierw trafiłam do mojej obecnej trenerki, pani Bronisławy Ludwichowskiej, żony trenera. Jednak to były zajęcia mało regularne, nie przykładałam do nich większej uwagi, bo skupiałam się na tenisie" - tłumaczyła kilka miesięcy temu w rozmowie z Arturem Gacem z Interii.
Ostatnie występy na korcie podczas turniejów Kuś zaliczyła w sierpniu 2022 roku, kiedy to brała udział w OTK KADETÓW RP SPORT-CUP. Wówczas brała udział w rywalizacji singlistek i deblistek. Jeśli chodzi o grę pojedynczą wyeliminowała została już w fazie eliminacyjnej, w deblu natomiast w parze z Zofią Jacniacką odpadła w ćwierćfinale po starcie z Agatą Konarską i Natalią Stasiak. Na korcie w przeszłości zmierzyła się także m.in. z Barbarą Kostecką, córką Joanny Sakowicz-Kosteckiej.
Choć ostatecznie zdecydowała się na karierę w lekkiej atletyce, tenis wciąż pozostaje jednak bliski jej sercu. "W tenisa teraz też gram, na pewno rzadziej niż wcześniej. Ale zawsze znajdzie się czas, żeby pójść na kort" - ujawniła w poniedziałkowy poranek w rozmowie z dziennikarzami Kanału Zero.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje