Głośny apel ws. Matty'ego Casha. "To nie panel dyskusyjny"
Matty Cash ostatni raz w reprezentacji Polski zagrał w marcu 2024 roku. Od tego momentu prawy obrońca Aston Villi nie został nawet raz zaproszony na zgrupowanie naszej kadry. Zwykle przeszkadzały mu w tym urazy. Tym razem problemów zdrowotnych nie ma i Michał Probierz wysłał do Casha zaproszenie. Dariusz Dziekanowski nie ma wątpliwości, jaką rolę powinien pełnić on w kadrze. - Powinien być w pierwszej "11" - powiedział w rozmowie z "WP SportoweFakty".

Jak na razie przygoda Matty'ego Casha z reprezentacją Polski może stanowić pewnego rodzaju rozczarowanie. Prawy obrońca Aston Villi przychodził do naszej kadry jako następca Łukasza Piszczka. Patrząc na poziom jego występów w Premier League, faktycznie można było tak myśleć.
Defensor jednego z czołowych zespołów ostatnich lat w Anglii musiał budzić spore nadzieje, biorąc pod uwagę, jaką pustkę zostawił po sobie na tej pozycji Piszczek. Początki Casha nie są jednak tak dobre, jak można było od niego oczekiwać.
Dariusz Dziekanowski stanowczo ws. Casha. Bez żadnych wątpliwości
W pokazaniu umiejętności bardzo znacząco przeszkadzają z pewnością także urazy. Tych bowiem niestety Cashowi nie brakuje. W związku z tym oraz wyborami Michała Probierza 27-latek nie grał w reprezentacji Polski już od roku. Ostatnie powołanie otrzymał w marcu 2024 roku.
Cash wraca do reprezentacji na mecze eliminacji do mistrzostw świata 2026. Dariusz Dziekanowski nie ma wątpliwości, jaka powinna być jego rola. - Zarówno trener, jak i inne osoby kierowały w jego stronę wiele zarzutów, według mnie bezsensownych. Boisko to nie jest panel dyskusyjny. Pewne zwroty, niezbędne do wykorzystania na boisku, da się przyswoić w godzinę. Jeśli Cash będzie prezentował taki poziom jak w Aston Villi, powinien grać w podstawowej jedenastce - powiedział w rozmowie z "WP SportoweFakty".
Wielu ekspertów uważa, że Cash grać nie powinien z racji na to, że nie mówi płynnie w języku polskim, co wielu kibicom nie odpowiada. Dziekanowski uważa, że nie ma to żadnego znaczenia. - Ewentualna bariera językowa nie ma tu żadnego znaczenia, skoro jest pełnoprawnym reprezentantem Polski - stwierdził. Reprezentacja Polski w marcu zmierzy się z Litwą i Maltą.