Dawid Kubacki został właśnie mistrzem Polski w zakończonym sezonie letnim w skokach narciarskich. Okres zimowy będzie wyjątkowy dla polskiego skoczka nie tylko przez pryzmat nadchodzących zmagań sportowych. - Dobrze by było, aby końcówka roku, w okolicach Świąt, była luźniejsza. W tym okresie zostanę tatą i dobrze byłoby być w tym czasie w domu. Nie towarzyszy mi związany z tym duży stres, ponieważ zostało jeszcze trochę do rozwiązania. Modlę się tylko, by wszystko było w porządku. Na ten moment wszystko na to wskazuje - powiedział Kubacki, w rozmowie z portalem Skijumping.pl.Skoczek spodziewa się dziecka ze swoją żoną Martą, którą poślubił w maju 2019 roku. - Znamy płeć dziecka, będzie to dziewczynka. Czy to przyszła skoczkini? Za wcześnie, żeby rozmawiać o takich rzeczach... Dziecko samo musi chcieć uprawiać sport, bo inaczej to nie ma sensu. Przymuszanie dziecka nigdy nie da efektu oczekiwanego przez rodzica - dodał.W zakończonych niedawno mistrzostwach Polski, Kubacki zdobył 262,7 pkt, a za nim uplasowali się Andrzej Stękała i Klemens Murańka.- W najbliższych tygodniach znów trzeba będzie kombinować w kontekście ułożenia treningów siłowych. Skocznie, póki co, nadal działają. Mam nadzieję, że ich nie będziemy zamykać, co pozwoli nam na treningi na torach lodowych - zdradził plany na najbliższy czas Kubacki. Puchar Świata w skokach narciarskich rozpocznie się 20 listopada w Wiśle. Zobacz więcej informacji o skokach narciarskich PA