Kwalifikacje dla Laniska, popis Dawida Kubackiego w Willingen

Wielkimi krokami zbliża się zakończenie weekendu Pucharu Świata w Willingen. Reprezentanci naszego kraju rywalizacji w niemieckim mieście nie zaczęli najlepiej. W piątkowym konkursie drużyn mieszanych walkę o podium zakończyli już na półmetku rywalizacji - zawody zakończyli na odległej dziewiątej pozycji. Znacznie lepiej sytuacja wyglądała w sobotnim konkursie panów. Punktów do klasyfikacji generalnej nie wywalczył jedynie Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na 40. miejscu. Pozostali panowie wystąpili w serii finałowej, a najlepiej spisał się Dawid Kubacki, który zakończył rywalizację na 14. miejscu.

Burza w Willingen, Austriak oburzony. Żąda kary dla Timiego Zajca

W niedzielę "Biało-Czerwoni" pojawili się na skoczni Muehlenkopfschanze wypoczęci i gotowi do kolejnego dnia rywalizacji. Ta rozpoczęła się on kwalifikacji o godzinie 14.30. Na belce zgodnie z planem zasiadło pięciu Polaków: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł, a także obecny lider kadry Paweł Wąsek. Jeszcze przed startem serii kwalifikacyjnej było jednak wiadomo, że warunki po raz kolejny będą mocno loteryjne.

Wszyscy Polacy z awansem do niedzielnego konkursu. Dawid Kubacki najlepszym z "Biało-Czerwonych"

Walkę o awans do niedzielnego konkursu rozpoczął Kazach Swiatosław Nazarenko, który poleciał na 98.5 metra. Prowadzenie dość szybko odebrał mu Casey Larson po skoku na 127.5 metra. Wkrótce potem jeszcze dalszym skokiem popisał się Yukiya Sato. Japończyk wylądował w miejscu oznaczającym odległość 132.5 metra, co pozwoliło mu na dłuższą chwilę rozgościć się na fotelu lidera. 

Przed skokiem Enzo Milesiego nastąpiła dłuższa przerwa. Warunki na skoczni Muehlenkopfschanze zmieniły się bowiem do tego stopnia, że potrzebna była interwencja sędziów. Ci postanowili jednak wstrzymać rywalizację i nie zdecydowali się na zmianę belki startowej. Decyzja ta pozwoliła Franzucowi awansować do konkursu do skoku na 117.5 metra. 

Gdy na belce startowej zasiadł zawodnik z numerem "23" na plastronie, pod skocznią zrobiła się wrzawa i na wietrze powiewać zaczęły polskie flagi. Swój skok oddał bowiem Piotr Żyła, który niestety zaliczył dość przeciętny występ. Po skoku na 121 metrów zajmował on bowiem dopiero dziewiąte miejsce. Na krótko później na skoczni w Willingen zaprezentowali się Dawid Kubacki i Jakub Wolny. Pierwszy z panów poleciał na 129. metr, zapewniając sobie awans do konkursu. Drugi natomiast po skoku na 123.5 metra uplasował się na ósmym miejscu. 

Przed skokiem Kevina Bicknera warunki znów uległy zmianie i sędziowie zdecydowali się na zmianę belki z pozycji 9 na 11. Amerykanin poradził sobie całkiem nieźle. Po skoku 124.5 metra uplasował się bowiem na szóstym miejscu ex aequo z rodakiem Erikiem Belshawem. Kilka minut później na belce zasiadł Philipp Raimund, który huknął 145 metrów i wyprzedził lidera Jewhena Marusiaka o 14.6 punktu. Po tym skoku sędziowie po raz kolejny zdecydowali się na zmianę belki. 

Z numerem "35" w kwalifikacjach wystartował Aleksander Zniszczoł. 30-latek osiągnął odległość 122.5 metra, co pozwoliło mu znaleźć się na liście zawodników z awansem. Ostatnim z "Biało-Czerwonych" na belce zasiadł Paweł Wąsek. 25-latek nie popisał się jednak i po skoku na 120.5 metra uplasował się na 17. miejscu. Wkrótce potem Anze Lanisek oddał najdłuższy skok tego weekendu na odległość 146.5 metra i objął prowadzenie, wyprzedzając dotychczasowych liderów Lindvika i Raimunda. 

Najlepszy wynik w klasyfikacjach osiągnął Anze Lanisek, który po skoku na 146.5 metra wyprzedził drugiego Johanna Andre Forfanga o 1.8 punktu i trzeciego Philippa Raimunda o 10,1 punktu. To właśnie w ręce Słoweńca przekazano czek na 3 tys. franków szwajcarskich. Najlepszym z podopiecznych Thomasa Thurnbichlera był Dawid Kubacki. Zajął on ostatecznie 15. miejsce. 

Wyniki Polaków w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu w Willingen:

15. Dawid Kubacki 129 metrów

27. Paweł Wąsek 120.5 metra

32. Jakub Wolny 123.5 metra

36. Aleksander Zniszczoł 122.5 metra

39. Piotr Żyła 121 metrów

Początek konkursu o godzinie 16.10. Relację "na żywo" z rywalizacji śledzić będzie można na stronie Interii.

Fatalny upadek polskiego skoczka. Po wylądowaniu doszło do dramatu, jest nagranie