Karl Geiger apeluje po oszustwie Norwegów. Rozgraniczył dwa pojęcia
Nie milkną echa oszustwa Norwegów na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim, na skutek którego zawieszonych zostało pięciu zawodników, trener i szef techniczny. Do dyskusji dołączył Karl Geiger w swojej rubryce w serwisie Sport.de. Zaapelował, by nie mieszać pojęć optymalizacji strojów z celową manipulacją.

"Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby tę sprawę dokładnie wyjaśnić. Umyślne łamanie zasad w celu uzyskania przewagi konkurencyjnej musi być karane surowo. Sportowcy i nasi widzowie muszą mieć pewność, że sport jest uczciwy i wolny od manipulacji" - rozpoczął Niemiec swój komentarz na łamach wymienionego medium.
Przypomnijmy, że po aferze ze sznurkami usztywniającymi zawieszeni zostali Marius Lindvik, Johann Andre Forfang, Robin Pedersen, Kristoffer Sundal i Robert Johansson, a także trener Magnus Brevig i szef techniczny Adrian Livelten.
Karl Geiger porównał skoki narciarskie do F1. Praca na limicie regulaminu
"Wiadomo, że wszystkie drużyny optymalizują swój sprzęt w ramach obowiązujących przepisów. To jest codzienna praca w innych sportach, np. Formule 1. Testuje się materiały, wypróbowuje kształty aerodynamiczne itd. Jest to dozwolone, a nawet pożądane. Dzięki naszemu kompleksowemu zbiorowi zasad z pewnością istnieją obszary, w których można podjąć działania" - kontynuował nasz zachodni sąsiad.
Jeśli jednak dojdzie do złamania jasno określonych zasad i użycia niedozwolonych elementów ubioru, takich jak usztywniacze, elementy wszywane i wzmocnienia, wówczas mamy do czynienia z zasadniczym naruszeniem zasad. Kierowca świadomie przejechał na czerwonym świetle kilka razy i słusznie został usunięty z drogi
~ skomentował dyskwalifikację Norwegów Geiger
Jego wypowiedzi są dość stonowane. Geiger w ostatnim czasie skakał z dość dużym "dziubkiem" w kroku. Jego kombinezon w tamtym miejscu czasami wygląda niemal jak worek. W Trondheim na skoczni normalnej był 4., a na dużej już się nie liczył, wylądował dopiero na 21. pozycji.
"Moim zdaniem w obecnych dyskusjach zbyt często miesza się optymalizację zgodną z zasadami z manipulacją, która je narusza. Chcę jasności i wyjaśnienia, ale nie chcę tworzyć legend i wzbudzać ogólnej podejrzliwości wobec całej dyscypliny" - dodał, na koniec serdecznie pozdrawiając czytelników.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje