Gdy w 70. minucie Alexander Sorloth pokonał Wojciecha Szczęsnego i podwyższył prowadzenie Atletico Madryt na 2:0 wydawało się, że FC Barcelona nie będzie już w stanie odwrócić losów rywalizacji. Podopieczni Hansiego Flicka kolejny raz udowodnili jednak, jak wielka zmiana zaszła w ich mentalności, od kiedy to Niemiec przejął stery drużyny. Po niebywałem zrywie strzelili aż cztery gole i wygrali na Metropolitano 4:2. Fatalne wieści nadciągnęły zaraz po meczu. Wygrana z Atletico okupiona urazami. Martinez i Casado wypadają z kadry Spotkanie z urazami zakończyli Inigo Martinez i Marc Casado. O ile w przypadku doświadczonego stopera nie doszło do poważnej kontuzji, a jego absencja powinna potrwać 2-3 tygodnie, o tyle wobec stanu zdrowia pomocnika zapanował pesymizn. Szczegółowe badania wykazały, że doszło do częściowego zerwania więzadła pobocznego zewnętrznego prawego kolana. Możliwe, że w tym sezonie na boisku już go nie zobaczymy. Fani Barcy byli wściekli, bo uraz był efektem brzydkiego i zupełnie niepotrzebnego wejścia Antoine'a Griezmanna - byłego gracza "Dumy Katalonii". Akcję wcześniej Francuz był zatrzymywany przez Casado, a na powtórkach wyglądało to, jakby chciał mu odpowiedzieć pięknym za nadobne. Skończyło się dla Hiszpana fatalnie. Zwrot akcji ws. Erika Garcii. Hiszpan przed wielką szansą W tej sytuacji, zdaniem Germana Bony z redakcji "SPORT" w najbliższym czasie dojdzie do zwrotu akcji ws. Erika Garcii. Kontuzja Casado wymusza reakcję ze strony Flicka, który może zdecydować się na częstsze stawianie na byłego gracza Manchesteru City. Jeszcze nie tak dawno defensor był skreślany przez większość dziennikarzy. Panowało przekonanie, że trener nie darzy go zaufaniem, a FC Barcelona może zdecydować się na sprzedanie go w letnim oknie transferowym. Robert Lewandowski pominięty przez kolegów. Będzie trudno o zwrot akcji Garcia był bliski opuszczenia Barcelony zimą, ale jego transfer zablokował Hansi Flick. Niemiec nie chciał, żeby na kluczowym etapie sezonu jego kadra ulegała uszczupleniu. Girona liczyła, że Hiszpan wróci do klubu, w którym był jednym z najważniejszych zawodników podstawowej jedenastki. On sam wydawał się także zainteresowany powrotem. Operacja jednak nie wypaliła. Ależ wpadka Roberta Lewandowskiego, kompletnie się zapomniał. "Niefortunny czas na wkurzanie Igi" W odwodzie pozostał także Andreas Christensen. Z powodu ciągłych problemów zdrowotnych Duńczyk wystąpił w tym sezonie zaledwie w jednym meczu. Jeśli jednak wróci do pełni zdrowia, może liczyć na występy pod wodzą Flicka. Szkoleniowiec ma w planach wystawianie go na pozycji defensywnego pomocnika.