Dwa lata temu rzeszowski zespół uplasował się w czołowej dwunastce, w minionym sezonie - w szóstce, teraz przyszła kolej na najlepszą czwórkę Ligi Mistrzów. Resovia jest uważana za faworyta grupy C. Resoviacy rozpoczną rozgrywki 4 listopada od meczu z Budvanską Rivijerą Budva w Rzeszowie (godz. 18), ale w rzeszowskim klubie od kilku tygodni trwają przygotowania do startu w tych prestiżowych rozgrywkach. "Jeżeli wygramy swoją grupę i uzyskamy wsparcie z miasta i województwa, to zrobimy ukłon w stronę kibiców i złożymy aplikację o powierzenie nam organizacji Final Four. Ze sprawami organizacyjnymi śmiało sobie poradzimy" - dodaje wiceprezes Górski. Władze Rzeszowa, które wspierają resoviaków, doceniają aspekt sportowy i promocyjny ich występów na arenach Europy. "Stać nas, bo warto, na organizację finałowego turnieju" - zapewnia Stanisław Sienko, wiceprezydent stolicy województwa podkarpackiego. W rzeszowskim klubie, m.in. z myślą o rywalizacji w Lidze Mistrzów, zbudowano mocny, szeroki skład. "Mamy zmienników, którzy mogą wejść na boisko i podnieść poziom" - uważa trener Andrzej Kowal. Szkoleniowiec ekipy znad Wisłoka tonuje jednak hurraoptymistyczne nastroje. "Grupa jest wyrównana. Przed nami ciężkie mecze. Na razie nie kalkulujemy na temat Final Four, tak daleko nie wybiegamy myślami. My marzymy o Final Four, zdając sobie sprawę z oczekiwań. Na razie koncentrujemy się na pierwszym spotkaniu z Budvą, bo do finału jeszcze długa i trudna droga. Chcemy zrobić krok do przodu" - powiedział Kowal. Trenerowi wtórował Olieg Achrem, kapitan Resovii, który leczy kontuzję kolana. "Gra w Final Four jest naszym marzeniem. Mam nadzieję, że omijać nas będą kontuzje i będzie sprzyjać nam szczęście" - stwierdził Achrem, który pod koniec października wybiera się do specjalistów od rehabilitacji do Włoch, gdzie przeszedł zabieg. "Chcę, aby sprawdzono moją nogę, czy mogę trenować już na 100 procent. Obecnie nie jestem jeszcze gotowy, aby z pełnym zaangażowaniem uczestniczyć w przygotowaniach i walczyć o miejsce w meczowej "12". Na pewno nie będę się spieszył, ponieważ wszystko wymaga czasu" - wyjaśnił zawodnik. Resovia ma 36 sponsorów. "Drugim naszym sponsorem są kibice. Mecze Ligi Mistrzów oglądało 3300-3600 naszych sympatyków. Dzięki temu byliśmy na plusie. W tym sezonie sprzedaliśmy 3400 karnetów, to rekord. Posiadacze karnetów mają pierwszeństwo w zakupie biletów na mecze Ligi Mistrzów" - dodał prezes Górski. Podczas konferencji prasowej, przed rozgrywkami Ligi Mistrzów, która odbyła się tradycyjnie w rzeszowskim Ratuszu, zaprezentowane zostały nowe piłki, którymi będą grać zespoły w Lidze Mistrzów. Są one częścią kampanii "Volleyball Green Way", mającej na celu zwrócenie uwagi na ochronę naszej planety. O akcji tej podczas meczów przypominać będą również zielone koszulki libero.