Mecz 1/8 finału Pucharu Króla FC Barcelona ma już za sobą. Podopieczni Hansiego Flicka w pięknym stylu pokonali Betis Sewilla, strzelając aż pięć goli, a rywalom pozwalając zdobyć zaledwie jednego. Cały ten mecz na ławce rezerwowych przesiedział Robert Lewandowski. To już niepierwszy raz w tym sezonie, jak FC Barcelona pokazuje, że świetnie radzi sobie bez Lewandowskiego. Ostatnim meczem, który Polak w całości przesiedział na ławce, był ten z RCD Mallorca. Podobnie jak potyczka z "Verdiblancos", zakończył się on zwycięstwem "Dumy Katalonii" 5:1. Barcelona jak taran, totalna demolka w Pucharze Króla. "Lewy" tylko wiwatował To, że Wojciech Szczęsny w tym spotkaniu nie zagra, było pewne. Polski bramkarz musi odbyć karę za czerwoną kartkę, którą obejrzał w meczu z Realem Madryt. Nieobecność Lewandowskiego była jednak zaskoczeniem. Lewandowski dostał wolne. Flick żartuje i tłumaczy się z decyzji Taka sytuacja będzie jednak zdarzać się coraz częściej. Lewandowski nie jest już najmłodszym zawodnikiem, więc Hansi Flick musi racjonalnie zarządzać jego minutami na boisku. Niemiec zdecydował, że nadarzyła się idealna okazja, aby dać mu odpocząć. O sytuację Lewandowskiego Flick został zapytany na pomeczowej konferencji prasowej. Niemiec był w bardzo dobrym humorze po wysokim zwycięstwie, więc odpowiedź zaczął od małego żartu. - Kiedy Szczęsny nie gra, Lewandowski też nie - odpowiedział Flick, po czym głośno się zaśmiał. - Nie, żartuję. To tylko odpoczynek - dodał niemiecki szkoleniowiec. Następną okazję do gry Robert Lewandowski będzie miał bardzo niedługo, bo już 18 stycznia. Rywalem FC Barcelona w lidze hiszpańskiej będzie Getafe CF.