Lewandowski nie zagrał, zła diagnoza w jego sprawie. W Madrycie to zauważyli
W 1/8 finału Pucharu Króla Robert Lewandowski nie wszedł na murawę ani na minutę. Mimo braku jego obecności FC Barcelona zdeklasowała Betis Sewilla 5:1, a wynik mógłby być zdecydowanie wyższy. W hiszpańskich mediach po tym spotkaniu pojawił się artykuł poświęcony polskiemu napastnikowi. Teza w nim postawiona może okazać się dla "Lewego" dość niepokojąca. To zdarzyło się już po raz drugi.
W listopadzie i w grudniu FC Barcelona miała bardzo duży kryzys sportowy, ale wiele wskazuje na to, że już z niego wyszło. Podczas tej "zapaści" wygrała w sposób bardzo przekonujący tylko jeden mecz na hiszpańskim podwórku.
Było to zwycięstwo 5:1 z RCD Mallorca. Co ciekawe, w spotkaniu tym Hansi Flick nie wpuścił Roberta Lewandowskiego ani na jedną minutę. Drużyna wówczas doskonale poradziła sobie bez napastnika z Polski. Dokładnie tak samo było w środę 15 stycznia.
W 1/8 finału Pucharu Króla Betis Sewilla nie musiał radzić sobie z Robertem Lewandowskim, a i tak był jedynie tłem dla szalejącej Barcelony. Tym razem Hansi Flick zdecydował się na wariant z fałszywym napastnikiem, a w tej roli obsadził Daniego Olmo. Hiszpan znakomicie się spisał. Stworzył bardzo dużo miejsca Raphinhii i Lamine Yamalowi, a sam zanotował dwie bardzo ładne asysty.
Barcelona znów gromi bez Lewandowskiego. "Marca" zauważyła zależność
To już drugi raz, jak Barcelona wygrywa bez Lewandowskiego 5:1. Należy jednak pamiętać, że w ostatnim meczu z Realem Polak dopasował się do znakomitej formy swojego zespołu i również wskoczył na bardzo wysoki poziom. El Clasico zakończył z piękną asystą i golem z rzutu karnego, a cały jego występ oceniono bardzo pozytywnie.
Luis F. Rojo z madryckiego dziennika "Marca" zauważył, że Barcelona bez Lewandowskiego znów wyglądała świetnie. Dziennikarz podkreślił jednak, że nie chce ujmować Polakowi, lecz zasugerować, że formacja z fałszywym napastnikiem jest dla Barcelony bardzo ciekawą alternatywą.
- Barcelona pokazała przeciwko Betisowi, że jest w stanie zagrać znakomity mecz bez Lewandowskiego. Wydawało się, że obecność Polaka jest obowiązkowym warunkiem dobrego występu drużyny. Ale tak nie było. Flick zdecydował się wystawić jedenastkę bez środkowego napastnika, z Danim Olmo grającym jako fałszywa dziewiątka. I wyszło bardzo dobrze - ocenił madrycki dziennikarz.
- W pierwszej połowie Dani Olmo miał wiele szans, w tym słupek, a do zdobycia bramki brakowało mu tylko wykończenia. Drużyna grała na bardzo wysokim poziomie. Alternatywa taktyczna do wzięcia pod uwagę. Lewandowski daje wiele drużynie, nie chodzi o to, by temu zaprzeczać, jestem daleko od tego, ale w tym meczu zobaczyliśmy, że Barça może być znakomita bez Polaka. To nie pierwszy raz. Flick posadził już Polaka w meczu z Mallorcą w La Liga. I Blaugrana zaliczyła kolejny świetny występ, osiągając dokładnie taki sam wynik z jednostronnym zwycięstwem - dodaje Rojo.
Robert Lewandowski z 16 trafieniami na koncie nadal jest liderem klasyfikacji strzelców w lidze hiszpańskiej. Drugie miejsce z 11 golami zajmuje jego kolega z drużyny Raphinha.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje