Lewandowski się pomylił. Słowa Polaka zabolą Niemców, niczego nie ukrywał
Robert Lewandowski po raz kolejny w tym roku opuszczał boisko w dobrym humorze. W środowy wieczór jego FC Barcelona odniosła jedno z najbardziej prestiżowych zwycięstw w sezonie i pokonała w ramach Ligi Mistrzów Bayern Monachium aż 4:1. Po ostatnim gwizdku kapitan reprezentacji Polski był do bólu szczery. Wprost oznajmił dziennikarzom, jakiego końcowego wyniku się spodziewał.

Znów nie zawiedli swoich sympatyków piłkarze FC Barcelona. "Duma Katalonii" od początku obecnie trwającej kampanii imponuje formą i nie inaczej było w środowym starciu z Bayernem Monachium. Podopieczni Hansiego Flicka szybko objęli prowadzenie, ponieważ już w pierwszej minucie Manuela Neuera pokonał Raphinha. Później tylko na chwilę goście zdołali wyrównać za sprawą trafienia Harry’ego Kane’a. Po bramkach Roberta Lewandowskiego i wspomnianego wcześniej Brazylijczyka to "Duma Katalonii" schodziła na przerwę z komfortową przewagą 3:1. Ta wzrosła jeszcze do trzech goli za sprawą hat-tricka partnera "RL9" z formacji ofensywnej.
O triumfie gospodarzy już przed wyjściem na murawę przekonany był kapitan reprezentacji Polski, o czym wspomniał przed kamerą Canal+ Sport. "Obstawiałem 3:1 przed spotkaniem. Zagraliśmy dobrze. Bayern też pokazał swoją klasę. Mecze Ligi Mistrzów na wyjazdach dla każdego są ciężkie. Nie wiem dlaczego, ale podejrzewam, że chodzi o perspektywę, że to tylko jedno spotkanie. One mogą decydować o tym, które miejsce w tabeli dana drużyna zajmie" - stwierdził usatysfakcjonowany nasz rodak.
Młodość górą nad doświadczeniem. FC Barcelona znów triumfuje w Lidze Mistrzów
Nad hiszpańską drużyną rozpływają się eksperci przede wszystkim za sprawą młodych piłkarzy w składzie. Także 23 października na boisku znów brylowały nazwiska, które dopiero rozpoczynają wielką karierę i aż strach pomyśleć, jakie osiągnięcia będą posiadać na koncie w wieku 36-letniego snajpera. "U nas ta młodość jest spora i próbujemy to wykorzystać. Wraz z biegiem czasu zaczynamy rozumieć się między sobą coraz lepiej. W tego typu meczach już nie tylko się uczymy, ale też pokazujemy swoją klasę. Dlatego słowa uznania dla każdego piłkarza, który w środę zagrał. Daliśmy z siebie wszystko i taki wynik może nas jeszcze bardziej budować na przyszłość" - dodał Robert Lewandowski.
Wspomniana młodzież na treningach daje zresztą w kość byłemu graczowi Bayernu. Ten jednak wciąż imponuje Hansiemu Flickowi. "Jeżeli chodzi o pierwsze 5-10 metrów, to na pewno nie ma różnicy. Nawet na treningach wygrywam z młodszymi. Są szybsi dopiero na dłuższych dystansach" - zakończył szczerze swoją wypowiedź.
W tabeli Ligi Mistrzów FC Barcelona plasuje się obecnie na dziesiątej lokacie. Hiszpańska drużyna uzbierała sześć punktów. To trzy "oczka" mniej od prowadzącej Aston Villi.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje