Partner merytoryczny: Eleven Sports

Reprezentacja Polski. Robert Lewandowski liczy na nowe twarze w kadrze

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski, ma być liderem Orłów podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy. Jak przyznał w rozmowie z Sylwią Dekiert z TVP Sport, liczy na to, że w tym czasie do kadry dołączą nowi zawodnicy. Odniósł się także do ewentualnego powrotu na boiska PKO Ekstraklasy.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • captions and subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Bayern - Freiburg. Dwa gole Roberta Lewandowskiego (ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS). WIDEO/Eleven Sports

      W obecnym sezonie Lewandowski sięgnął wraz z Bayernem po kolejne mistrzostwo Niemiec. W weekend odbierze także piątą statuetkę dla dla króla strzelców w Bundesligi, a 33 ligowe bramki dają mu nadzieję na zdobycie Złotego Buta.

      Kapitalne statystyki i genialna forma pozwoliły kapitanowi polskiej kadry pierwszy raz w historii zostać oficjalnie najlepszym piłkarzem niemieckiej ekstraklasy.

      Udany pod względem indywidualnym sezon "Lewy" może skwitować triumfami w Lidze Mistrzów i Pucharze Niemiec. Ostatnim akcentem bieżących rozgrywek miało być Euro 2020, lecz pandemia koronawirusa sprawiła, że futbolowi włodarze musieli zweryfikować swoje plany.

      Mistrzostwa Starego Kontynentu zostały ostatecznie przełożone na przyszły rok. Decyzja ta - jak przyznaje sam Lewandowski - nie będzie miała wpływu na postawę lidera naszej kadry.

      - Dla mnie osobiście nie ma to znaczenia - jeśli chodzi o wiek, o przygotowanie, o formę. O to jestem spokojny i się nie boję. Oczywiście ten przyszły sezon zapowiada się bardzo ciężko. Mecze co trzy dni w klubie, do tego reprezentacja - to będzie wielkie obciążenie. Niektóre ligi zaczęły już granie i będą grały tak naprawdę do końca przyszłego sezonu. My tę przerwę jeszcze dostaniemy i będziemy mieli kolejne przygotowania do kolejnego sezonu - mówi "Lewy" na łamach portalu Sport.tvp.pl.

      Video Player is loading.
      Current Time 
      Duration 
      Loaded: 0%
      Stream Type LIVE
      Remaining Time 
       
      1x
        • Chapters
        • descriptions off, selected
        • captions and subtitles off, selected
          reklama
          dzięki reklamie oglądasz za darmo
          Radosław Majewski i Robert Lewandowski znowu razem w Zniczu Pruszków? Majewski: Może za rok. Wideo/INTERIA.TV

          Do Euro pozostało 12 miesięcy. Niewykluczone, że w tym czasie w kadrze Brzęczka pojawi się kilka nowych twarzy, na co bardzo liczy jej kapitan.

          - Trzeba na to liczyć, że pojawią się kolejni młodzi - ale też mogą to być bardziej doświadczeni gracze, którzy walczyli o miejsce w reprezentacji, ich forma wystrzeliła albo dojrzeli piłkarsko - i sprawią, że będą wartością dodaną reprezentacji. Ja na to liczę. Jeśli spojrzymy na to, jak wyglądała nasza reprezentacja w ostatnim czasie, to było kilka nowych nazwisk, ale moim zdaniem im więcej, tym lepiej. Większa rywalizacja jest zawsze dobra. Nie będę podawał nazwisk, bo granie w klubie, a w reprezentacji to dwie rzeczy. Liczę, że ktoś nowy pojawi się i pomoże reprezentacji - przyznaje Lewandowski.

          Snajper Bayernu przyznał także, że śledzi to, co dzieje się na boiskach PKO Ekstraklasy, zwłaszcza mecze swojej eksdrużyny Lecha Poznań oraz Legii Warszawa. O powrocie na polskie boiska jednak nie rozmyśla.

          - Jest za wcześnie, żebym w ogóle o tym myślał. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem - czy chciałbym wrócić, czy byłaby taka opcja. Grałem w Ekstraklasie tylko dwa lata i to był niesamowity czas, który bardzo dobrze wspominam - zdradza "Lewy".

          W sobotę o 15.30 "Lewy" będzie miał okazję wyśrubować swój rekord bramek zdobytych w jednym sezonie Bundesligi. Rywalem Bayernu Monachium VfL Wolfsburg.

          TB

          #POMAGAMINTERIA

          1 czerwca reprezentantka Polski w kolarstwie górskim Rita Malinkiewicz i jej koleżanka Katarzyna Konwa jechały na trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all. Z niewyjaśnionych przyczyn w Wilkowicach koło Bielska-Białej wjechał w nie samochód jadący z naprzeciwka. Kasia przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa i połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Rita nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jej obecny stan zdrowia jest bardzo ciężki. Potrzeba pieniędzy na ich leczenie i rehabilitację - dołącz do zbiórki.

          Robert Lewandowski/AFP

          INTERIA.PL

          Lubię to
          Lubię to
          0
          Super
          0
          Hahaha
          0
          Szok
          0
          Smutny
          0
          Zły
          0
          Udostępnij
          Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
          Dołącz do nas na:
          instagram