Sabalenka już obwieszcza triumf Świątek. WTA puszcza przekaz w świat. Padł warunek
Aryna Sabalenka - liderka rankingu WTA - walczy obecnie na turnieju w Brisbane, gdzie dotarła już do półfinału, w którym zmierzy się z Mirrą Andriejewą. Dla Białorusinki jest to bezpośrednie przygotowanie do pierwszej wielkoszlemowej imprezy w sezonie - Australian Open, w trakcie której kolejny raz będzie broniła tytułu. 26-latka zabrała już także głos w sprawie premierowego w tym roku "tysięcznika" w Dausze, zapowiadając... triumf Igi Świątek, a jej słowa puścił w świat profil WTA. Padł przy tym jednak jeden kluczowy warunek.
Na dobry początek nowego roku oficjalny portal WTA przygotował materiał wideo z udziałem kilku topowych tenisistek. Udział w nagraniu wzięły udział między innymi Paula Badosa, Mirra Andriejewa, Ons Jaberu czy sama liderka światowego zestawienia - Aryna Sabalenka. Zawodniczki miały za zadanie podzielić się swoimi przewidywaniami na sezon 2025, odpowiadając na poszczególne pytania.
Jedno z nich dotyczyło tego, która z zawodniczek w tym roku po raz pierwszy w karierze awansuje do wielkoszlemowego finału. - Cóż, chciałabym wskazać na siebie - stwierdziła Mirra Andriejewa. Także Ons Jabeur podała nazwisko rosyjskiej tenisistki. Paula Badosa i Anna Kalinska poszły za to tropem genialnej 17-latki, także przewidując swój życiowy sukces.
Aryna Sabalenka wskazała na Igę Świątek. Filmik WTA trafił do sieci
Ciekawie - z punktu widzenia polskich kibiców - zrobiło się przy typowaniu zwyciężczyni pierwszego w rozpoczynającym się sezonie turnieju WTA rangi 1000, który odbędzie się w Dausze. Wówczas do głosu doszła Aryna Sabalenka, która zapowiedziała sukces swojej największej rywalki - Igi Świątek. Rzecz jasna, o ile sama nie pojawi się na tamtejszych kortach.
Jeśli ja nie będę grała, wskazuję na Igę Świątek
~ powiedziała - śmiejąc się - Aryna Sabalenka
W ostatnim czasie relacje między dwoma czołowymi tenisistkami rankingu WTA stały się dużo bardziej serdeczne. Obie wystąpiły wspólnie w kilku nagraniach, a także - po długiej przerwie - trenowały razem na korcie. Sama Aryna Sabalenka została nawet zapytana ostatnio o relacje, jakie łączą ją z Igą Świątek.
- Uznałam, że musimy trzymać się razem, dobrze się bawić i po prostu cieszyć się naszą rywalizacją, a nie być dla siebie zbyt surowe. Poprosiłam ją o wspólny trening i tak zrobiłyśmy. Potem robiłam ćwiczenia po naszym odbijaniu. Powiedziała, że może dołączyć. Sfilmowaliśmy to i opublikowaliśmy. Muszę powiedzieć, że jest naprawdę miłą osobą. Fajnie było się poznać. Nasza relacja jest coraz bardziej wyluzowana - przyznała białoruska tenisistka.
Obecnie pierwsza rakieta świata przebywa w Australii, biorąc udział w turnieju rozgrywanym w Brisbane, gdzie radzi sobie wyśmienicie. W piątek 26-latka pewnie wygrała (6:3, 6:4) swój mecz ćwierćfinałowy, w którym jej rywalką była czeska tenisistka Marie Bouzkova. Teraz Arynę Sabalenkę czeka półfinałowy bój ze wspomnianą już Mirrą Andirjejewą.