Partner merytoryczny: Eleven Sports

Nowy trener i kompromitacja w meczu Realu Madryt. Sceny w Walencji, Vinicius wpadł w szał

Z nowym szkoleniowcem za sterami do meczu z Realem Madryt przystąpiła Valencia. Gospodarze prowadzili 1:0, ale w kompromitujących okolicznościach wypuścili zwycięstwo z rąk. Podopieczni Ancelottiego kończyli w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Viniciusa Juniora, któremu kompletnie puściły nerwy. Mimo gry w dziesiątkę "Królewskim" udało się odwrócić losy rywalizacji i wygrać 2:1. Kibice byli w piątek w Walencji świadkami kuriozalnych scen.

Real Madryt był o krok od zaliczenia wpadki w Walencji
Real Madryt był o krok od zaliczenia wpadki w Walencji/Quality Sport Images/Eric Alonso/Getty Images/Getty Images

Valencia do zaległego spotkania z Realem Madryt przystąpiła z nowym trenerem za sterami. Rubena Baraję zastąpił Carlos Corberan i jak to zwykle bywa w takich przypadkach, mieliśmy do czynienia z lekkim efektem "nowej miotły". Pierwsze minuty rywalizacji na Estadio Mestalla były wyjątkowo szalone.

Szalone sceny w Walencji. "Nietoperze" zaskoczyły Real Madryt

Gospodarze zaatakowali wysokim pressingiem i po pierwszym kwadransie mogli i powinni byli prowadzić z Realem Madryt. Świetne podanie w 8. minucie otrzymał Hugo Duro, jednak jest strzał z pola karnego obronił Thibaut Courtois. Pięć minut później próbował Foulquiera, ale i tym razem Belg był górą. "Nietoperze" dopięły jednak swego. W 27. minucie Valencia pomknęła z kontrą, a po dobitce Duro zatrzepotała w siatce. I tym samym przedostatnia ekipa La Liga objęła prowadzenie 1:0. 

Minuty upływały i choć "Królewscy" napierali, nie byli w stanie pokonać Stole Dimitrievskiego. Macedończyk świetnie spisywał się między słupkami i kilkukrotnie powstrzymywał groźne uderzenia przyjezdnych. 

Real Madryt przygotowuje się do meczu ligowego z Valencią/AP/© 2024 Associated Press

Sensacja w Walencji, nerwy puściły Viniciusowi. Brazylijczyk wyrzucony z boiska

Druga połowa rozpoczęła się po myśli "Los Blancos" Po faulu na Kylianie Mbappe arbiter podyktował rzut karny, do którego podszedł Jude Bellingham. Anglik przegrał jednak próbę nerwów z Dimitrievskim i nie wykorzystał jedenastki. Powtórki pokazały, że golkiper nie miał stopy na linii bramkowej i stały fragment powinien być powtórzony. VAR jednak nie zareagował, co komentatorzy określili jako kontrowersję. 

Nie udało się z karnego, udało się z akcji. W 60. minucie Francuz błysnął w indywidualnej akcji i stojąc oko w oko z bramkarzem Valencii, zapewnił trafienie wyrównujące. Radość była chwilowa, po sędzia dopatrzył się spalonego, a wynik wrócił do stanu 1:0. Nieprawdopodobnie pechowe były to minuty dla podopiecznych Carlo Ancelottiego. 

W końcu nerwy puściły Viniciusowi Juniorowi, który dał się sprokowować Dimitrievskiemu i uderzył go prosto w głowę. Werdykt nie mógł być inny - po analizie VAR Brazylijczyk został wyrzucony z boiska, a jeszcze chwilę wcześniej doszło do spięcia pomiędzy zawodnikami obu zespołów, któe zaowocowało kolejnymi kartkami. Wyrzucony skrzydłowy wpadł w dziką furię, co uchwyciły kamery. Błyskawicznie wpół złapał go Rudiger, ale postawa Viniciusa może mieć dalsze konsekwencje. 

Nieprawdopodobna końcówka na Mestalla. Real Madryt znów to zrobił

Grający w osłabieniu Real Madryt stanął wreszcie przed okazją, którą udało mu się zamienić na gola. Świetnie w pole karne wszedł Luka Modrić i z bliskiej odległości zmusił wreszcie Dimitrievskiego do kapitulacji. Czasu na trafienie dające zwycięstwo było jednak niewiele. 

Wydawało się, że starcie zakończy się remisem 1:1, ale kuriozalny błąd popełnił Dimitri Foulquier. Francuz stracił piłkę przed polem karnym, a Jude Bellingham dal Realowi Madryt trafienie i upragnione zwycięstwo. 

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
39%
61%
Strzały
8
17
Strzały celne
5
5
Strzały niecelne
3
8
Strzały zablokowane
0
4
Ataki
50
108
Stole Dimitrievski/Aitor Alcalde/Getty Images/Getty Images
Czerwona kartka dla Viniciusa Juniora/Eric Alonso/Getty Images
Jude Bellingham/Quality Sport Images/Getty Images/Getty Images
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem