Ten rok zdecydowanie należał do Roberta Lewandowskiego. W opinii wielu kolegów z boiska, ekspertów i kibiców "Lewy" jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie. 32-letni zawodnik zachwycał i zachwyca swoimi dokonaniami na boisku. Grad goli Polaka w ogromnym stopniu przyczyniły się do wielkich sukcesów Bayernu Monachium. Bawarczycy zdobyli mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec i sięgnęli po najcenniejsze trofeum w klubowej piłce nożnej w Europie - wygrali Ligę Mistrzów. Lewandowski w całym poprzednim sezonie strzelił 55 goli w 47 meczach. Niesamowite statystyki "Lewego" znalazły odzwierciedlenie w plebiscycie UEFA. Gwiazdor Bayernu i "Biało-Czerwonych" został Piłkarzem Roku UEFA. W głosowaniu Lewandowski zmiażdżył konkurencję. Nasz as uzyskał aż 477 punktów. Drugi w kolejności Kevin de Bruyne otrzymał 90, a trzeci kolega "Lewego" z Bayernu Manuel Neuer tylko 66. Co więcej, Lewandowskiego uznano również najlepszym napastnikiem roku. Polak mógł, i pewnie tak by się stało, zgarnąć jeszcze jedną nagrodę - Złotą Piłkę. Mógłby, gdyby organizator "France Football" nie odwołał plebiscytu w tym roku z powodu pandemii koronawirusa. "Sprawiedliwość, która jest kluczowa w przypadku przyznawania tej honorowej nagrody, nie będzie zagwarantowana. Wszyscy ubiegający się o wyróżnienie nie mieliby równych szans. Dla niektórych sezon został przedwcześnie zakończony. Jak więc możemy dokonać uczciwego porównania? Aby uniknąć zbyt zawiłych obliczeń i prognoz, wybraliśmy najmniejsze zło" - napisali organizatorzy w komunikacie. Ta decyzja spotkała się z krytyką i ostra reakcją. Słychać było głosy, że Lewandowski został "okradziony z nagrody". Trudno się temu dziwić, bo przecież Polak był zdecydowanym faworytem.Pomysłowość kibiców nie zna granic, o czym przekonaliśmy się o tym również przy okazji meczu Polska - Holandia w Lidze Narodów. Lewandowski w końcu się doczekał i otrzymał Złotą Piłkę. Kapitan Orłów dostał niespodziewany prezent od fanów z Krakowa, a konkretnie od pana Marcina.- "Dla RL9 od kibiców reprezentacji". Dziękuję bardzo. Fajna pamiątka, bardzo fajny gest. Doceniam. Tamta trochę z innych klocków zrobiona" - mówił z uśmiechem Lewandowski na filmie, który udostępnił serwis "Łączy nas piłka". RK