Chodzi o logistykę. Najlepsze połączenia lotnicze są do Warszawy. A największym problemem jest czas. Nie dość, że jest go bardzo mało, to jeszcze wielu zawodników w weekend poprzedzający czwartkowy dzień meczu (24 marca) będzie grać swoje spotkania ligowe w niedzielę wieczorem i będą oni mogli zjawić się w Polsce dopiero w poniedziałek. Dotyczy to choćby naszego asa Roberta Lewandowskiego, ale także występujących w amerykańskiej MLS Karola Świderskiego i Adama Buksy. Obaj napastnicy, którzy mogą liczyć na powołanie, zmierzą się ze sobą w starciu Charlotte z New England Revolution w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 24. polskiego czasu. I czekać ich będzie długi lot przez ocean. Rosja - Polska. Czesław Michniewicz wraca na obiekty Legii Czesław Michniewicz musiał szukać jakichś rezerw i wpadł na pomysł, aby zgrupowanie zorganizować w bazie w Książenicach pod Warszawą, którą doskonale zna, bo przecież jeszcze w tym sezonie był trenerem Legii i wiele miesięcy mieszkał tam. Legia, która szuka możliwości choćby delikatnego poprawienia wizerunku, chętnie się zgodziła. Piłkarze przedostatniej obecnie drużyny w tabeli Ekstraklasy w tym czasie dostaną wolne lub będą trenować przy Łazienkowskiej. Atutem Książenic w porównaniu choćby z którymś warszawskich hoteli jest fakt, że doskonałe boiska i zaplecze treningowe są na miejscu. Nie trzeba będzie jeździć na stadiony Polonii czy Legii, gdzie zwykle trenowała kadra w takich przypadkach. Michniewicz podzieli drużynę na grupy i rozłoży treningi w zależności od tego jak dawno poszczególni zawodnicy grali swoje mecze ligowe. Będzie to możliwe równocześnie na kilku boiskach, które są tam do dyspozycji. Na miejscu jest też fantastyczna odnowa biologiczna, wirówki, baseny, gabinety do masażu itp. Po trzech dniach pobytu w Książenicach, a dla niektórych właściwie po dwóch, w środę wieczorem kadra wyleci do Moskwy, aby dzień później na stadionie Dynama zagrać mecz o wszystko. Cezary Kowalski/Polsat Sport ZOBACZ TAKŻE: