Partner merytoryczny: Eleven Sports

Primera Division. Villarreal CF - Real Madryt 2-2

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Villarreal CF potwierdził, że jest niewygodnym rywalem dla Realu Madryt i w zaległym meczu 17. kolejki hiszpańskiej ekstraklasy sensacyjnie zremisował z "Królewskimi" 2-2. Bohaterem spotkania był Santi Cazorla, który strzelił oba gole dla miejscowych.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Niesforny kibic przerwał mecz Realu w KMŚ. Wideo/© 2018 Associated Press

      Spotkanie zostało przełożone z grudnia, bo Real grał wtedy w klubowych mistrzostwach świata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zdobył to trofeum po raz trzeci z rzędu, pokonując w finale ekipę gospodarzy Al-Ain FC 4-1.

      Równo przed rokiem "Żółta Łódź Podwodna" pokonała rywali na Bernabeu 1-0, ale w obecnym sezonie spisuje się słabo i walczy o utrzymanie w lidze. Zdecydowanym faworytem był więc Real.

      Tymczasem już w 3. minucie gości uratował Thibaut Courtois, broniąc strzał Samuela Chukweze. Już po chwili gospodarze szybko przeszli z obrony do ataku i Santi Cazorla precyzyjnym strzałem z 15 metrów dał prowadzenie Villarrealowi.

      "Królewscy" szybko odpowiedzieli. Przeprowadzili dynamiczną akcję prawym skrzydłem, Lucas Vázquez nie dał się złapać na spalonym i dośrodkował do niepilnowanego przed bramką Karima Benzemy, a ten głową wpakował piłkę do siatki.

      Real był bliski objęcia prowadzenia w 15. minucie, ale Sergio Asenjo w porę skrócił kąt i obronił strzał Vázqueza w sytuacji sam na sam. Bramkarz gospodarzy skapitulował cztery minuty później. Toni Kroos wrzucił piłkę w pole karne z rzutu wolnego, a Raphael Varane wygrał walkę w powietrzu i tak "główkował", że futbolówka odbiła się od murawy i wpadła do bramki tuż przy słupku.

      W 33. minucie Luka Modrić cieszył się ze zdobycia trzeciego gola dla Realu, ale sędzia nie uznał bramki, bo Chorwat był na spalonym.

      Krótko przed końcem pierwszej połowy serię dryblingów Chukweze w polu karnym Realu zdecydowanym wejściem zakończył Sergio Ramos. Piłkarz gospodarzy padł na murawę po tym, jak rywal trafił go w stopę wybijając jednocześnie piłkę. Sędzia uznał, że nie było podstaw do podyktowania "jedenastki".

      Po przerwie długo nie działo się nic ciekawego. Dopiero w 65. minucie stuprocentową okazję miał Vázquez. Minął z piłką u nogi dwóch rywali, ale mając przed sobą już tylko bramkarza, trafił prosto w niego. Trzy minuty później w pole karne Villarrealu przedarł się Marcelo, strzelił mocno, jednak jeden z obrońców wyręczył  Asenja.

      Miejscowym niewiele zabrakło w 71. minucie, gdy piłkę po zagraniu Cazorli strącił Alvaro González. Przeleciała jednak obok słupka.

      Piłkarze Villarrealu nie rezygnowali i w końcu skarcili Real za pasywność. W 82. minucie po ładnej akcji dośrodkowanie Pabla Fornalsa na wyrównującego gola zamienił Cazorla.

      "Królewscy" w końcu ruszyli do przodu. Asenjo obronił groźny strzał Isco, ale kolejnej okazji bramkowej Real już nie wypracował i sensacyjnie stracił punkty.

      Villarreal CF - Real Madryt 2-2 (1-2)

      1-0 Santi Cazorla (4.)

      1-1 Karim Benzema (7.)

      1-2 Raphael Varane (19.)

      2-2 Santi Cazorla (82.)

      Karim Benzema strzela gola dla Realu Madryt w wyjazdowym meczu z Villarrealem/AFP

      Mirosz

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje