Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Jagiellonii II nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 29. minucie na listę strzelców wpisał się Eryk Matus. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W drugiej połowie nie padły bramki. Obie drużyny grały czysto, więc arbiter nie musiał pokazywać żadnych kartek. Jedenastka Olimpii Zambrów nie skorzystała ze zmian. Drużyna Jagiellonii II także nie skorzystała ze zmian.