TatrySki Podhale – Ciarko KH Sanok 6-3 w PHL
W starciu szóstej kolejki hokejowej ekstraklasy TatrySki Podhale nadspodziewanie łatwo pokonało w Nowym Targu Ciarko BPS Bank Sanok 6-3. Mecz był rozstrzygnięty już po 14 minutach, ale goście do końca walczyli o zminimalizowanie rozmiarów porażki.

"Małe miasto, lecz wielki klub!" - ta przyśpiewka fanów "Szarotek" dotyczy obu klubów, które są ulokowane w niewielkich miejscowościach, gdzie jednak hokej jest świętością. Na zakończenie ubiegłego sezonu "Górale" niespodziewanie ograli naszpikowanych zagranicznymi gwiazdami sanoczan w batalii o brązowe medale. W bieżących rozgrywkach w Sanoku wajchę przestawiono bardziej w kierunku stawiania na polskich graczy. Kilku spośród nich, jak choćby bramkostrzelny Marcin Biały, może wkrótce trafić do notesu selekcjonera Jacka Płachty.
Niedzielne starcie w Nowym Targu gościom jednak wybitnie nie wyszło. Zadecydowała o tym 12. min, w której - w odstępie 30 sekund - "Szarotki" trafiły dwukrotnie do siatki w okresach przewagi, po faulach Krisa Lipsbergsa. Jussi Tapio trafił krążek w powietrzu po strzale spod niebieskiej Macieja Sulki, myląc bramkarza, a Filip Wielkiewicz, z pozycji prawego obrońcy huknął w długi róg i fiński bramkarz Joni Puurula zakończył swój słaby występ przedwcześnie.
Wcześniej Fina zaskoczył Dawid Olchawski, który nie miał co zrobić z krążkiem, więc wystrzelił spod bandy, a Puurula, chcąc łapaczką przycisnąć krążek do odbijaczki, wrzucił go sobie do siatki.
O wiele lepiej między słupkami sanockiej bramki spisywał się Mateusz Skrabalak. Obronił sporo strzało, choćby te z najbliższej odległości Patryka Wronki, czy Jussiego Tapia.
Po trzeciej bramce trener gości Kari Rauhanen wziął czas. W pierwszej akcji po tym Marek Strzyżowski miał świetną okazję, lecz jego dobtikę z najbliższej odległości obronił Ondrzej Raszka.
Po trafieniu na 2-0 Tapia goście reklamowali zagranie wysokim kijem, lecz sędzia Paweł Breske - po analizie zapisu wideo, która nie mogła pokazać spornej sytuacji (kamery rejestrują tylko wydarzenia z okolic bramki) - uznał gola.
Emocje w meczu zakończyły się zdecydowanie przedwcześnie, już w 14. min, gdy Mateusz Michalski pięknym zwodem na bekhend i strzałem nad parkanem wykończył kontrę dwóch na jednego.
Nowotarżanie mając komfortowe prowadzenie spuścili z tonu, więc goście doszli do głosu. Raszka się nie nudził, ale jak zwykle bronił pewnie. Pokonał go dopiero pięknym strzałem z dystansu w długi róg, w okresie przewagi liczebnej Benjamin Breault. Później z najbliższej odległości Raszkę pokonali jeszcze były gracz Podhala, lecz wychowanek sanockiego hokeja Rafał Ćwikła i Mike Danton, który w okresie przewagi trafił do pustej bramki.
W reprezentacyjnej formie jest młody napastnik "Szarotek" Filip Wielkiewicz, który nabrał rutyny i spokoju pod bramką rywala. To dało mu dwa gole i dwie asysty.
Zdaniem trenerów:
Marek Ziętara (trener TatrySki Podhala):
- Pierwsza tercja w naszym wykonaniu była świetna, wymarzona. Szybkie prowadzenie 4-0 w meczu z takim rywalem daje komfort spokojnej gry. Wyprowadziliśmy dwa świetne kontrataki, a także perfekcyjnie rozegraliśmy dwie przewagi i to ustawiło mecz. Do drugiej tercji mam zastrzeżenia. Mając bezpieczną przewagę, pozwoliliśmy sobie na brak dyscypliny, pojawiły się faule, było dużo kar, połowę tercji graliśmy w osłabieniu, a to kosztowało utratę sił. Ważne, że wytrzymaliśmy tę tercję bez straty gola.
- Mamy coraz większe problemy kadrowe. Kontuzjowani są Zapała i Damian Kapica. Zostało mi dwóch środkowych, więc na środek ataku z obrony musiałem przesunąć Jarka Różańskiego. W II i III tercji musiałem stosować ogromną rotację, bo kłopoty z barkiem wykluczyły Stypułę i Sulkę. Co zmiana inne zestawienie. Zawsze jest ciężko grać kiedy "piątka" za "piątką" jest różna.
Kari Rauhanen (trener Ciarko PBS Bank STS Sanok):
- Po 10 minutach było 0-4, więc rywalizacja o punkty właściwie była skończony. Łatwo było grać Podhalu, kontrolować sytuację. Ale moja filozofia jest taka, że nie poddajemy się i walczymy do końca. Wygraliśmy ostatnią tercję. Nie ma co za dużo gadać, czasem brakuje szczęścia, ale nie zgadzam się z wieloma decyzjami sędziego. Nie podobało mi się także zachowanie jednego z zawodników Podhala, który kijem w nogę zdzielił naszego zawodnika, brudna gra. Ja takiego zachowania nie pozwalam i moim na nie nie pozwalam.
- To prawda, że naszemu bramkarzowi Puuruli ten mecz nie wyszedł, pierwszego gola puścił zbyt łatwo. Drugi - w mojej opinii - został strzelony zbyt wysoko uniesionym kijem.
- Dlaczego w drugiej tercji tak nieskutecznie graliśmy w przewadze? Jeśli przegrywasz tak szybko 0-4, to masz nie najlepszą mentalność i z tego powodu słabo nam wyszły te przewagi. Ale i tak w trzeciej tercji wróciliśmy do walki, byliśmy skoncentrowani do końca
6. kolejka PHL:
TatrySki Podhale - Ciarko Bank PBS STS Sanok (4-0, 0-0, 2-3)
Bramki:
1-0 Olchawski (3:04 Tomasik), 2-0 Tapio (11:03 Sulka w przewadze), 3-0 Wielkiewicz (11:33 Mrugała Neupauer w przewadze), 4-0 Michalski (13:41 Wielkiewicz), 5-0 Neupauer (43:34 Michalski, Wielkiewicz), 5-1 Breault (46:58 Danton w przewadze), 6-1 Wielkiewicz (50:46 Michalski, Łabuz), 6-2 Ćwikła (54:43 Wilusz, Naparło), 6-3 Danton (58:42 w przewadze).
TatrySki/Podhale: Raszka (58:42 B. Kapica) - Haverinen, Sulka (4), Jokila (6), Różański, Tapio - Jaśkiewicz (2), Aleksjuk, Gruszka (2), Bryniczka, Wronka - Łabuz (2), Mrugała (2), Michalski (2), Neupauer, Wielkiewicz - Tomasik, Wojdyła, Stypuła, Olchawski, Zarotyński.
Trener: Marek Ziętara.
Ciarko PBS Bank STS Sanok: Puurula (11:33 Skrabalak) - Sproule, Tuominen, Biały (2), Breault (2), Danton (2) - Lipsbergs (4), Olander (2), Śliwiński, Oulette (20), Strzyżowski - Demkowicz, Rąpała, Naparło, Kostecki, R. Ćwikła - Olearczyk, Skokan, Wilusz, Bielec.
Trener: Kari Rauhanen.
Sędziował: Paweł Breske z Jastrzębia-Zdroju.
Kary: 20 oraz 36 min (w tym 2 min technicznej i 20 min kary indywidualnej dla Ouellette’a).
Widzów: 2 tys.
Z Nowego Targu Michał Białoński
Wyniki pozostałych spotkań:
GKS Tychy - Unia Oświęcim 7-0 (2-0, 2-0, 3-0)
Bramki: 1-0 Bartłomiej Jeziorski (7), 2-0 Jakub Witecki (15), 3-0 Josef Vitek (24), 4-0 Mikołaj Łopuski (25), 5-0 Jaroslav Hertl (50), 6-0 Kamil Kalinowski (54), 7-0 Mateusz Bepierszcz (59).
Kary: GKS, Unia - po 10 minut. Widzów 1 800.
Zagłębie Sosnowiec - Naprzód Janów 3-4 po dogrywce (0-1, 1-2, 2-0, 0-1)
Bramki: 0-1 Marek Pohl (18), 0-2 Marek Indra (23), 0-3 Aleksandr Michegonok (25), 1-3 Marcin Jaros (27), 2-3 Tomasz Kozłowski (46), 3-3 Karol Wąsiński (50), 3-4 Łukasz Elżbieciak (62).
Kary: Zagłębie - 33 minuty, w tym kara meczu Adam Jaskólski; Naprzód - 37 minut, w tym kara meczu Radim Vrana. Widzów 400.
Polonia Bytom - SMS U20 Sosnowiec 6-1 (1-0, 2-1, 3-0)
Bramki: 1-0 Błażej Salamon (20), 2-0 Błażej Salamon (24), 3-0 Arseni Denskiewicz (27), 3-1 Mateusz Gościński (31), 4-1 Martin Przygodzki (47), 5-1 Martin Przygodzki (51), 6-1 Edgars Cgojevs (55).
Kary: Polonia - 12; SMS - 20 minut, w tym 10 Arkadiusz Nowak. Widzów 150.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 1-3 (0-0, 1-3, 0-0)
Bramki: 1-0 Leszek Laszkiewicz (26), 1-1 Krystian Dziubiński (27), 1-2 Patrik Svitana (31), 1-3 Filip Drzewiecki (37).
Kary: JKH GKS - 12; Cracovia - 18 minut. Widzów 800.
Nesta Mires Toruń - Orlik Opole 2-5 (1-2, 1-1, 0-2)
Bramki: 0-1 Michael Cichy (7), 0-2 Michał Korenko (11), 1-2 Mariusz Kuchnicki (16), 1-3 Alex Szczechura (38), 2-3 Piotr Huzarski (39), 2-4 Michael Cichy (47), 2-5 Branislav Fabry (58).
Kary: Nesta - 16; Orlik - 16 minut.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje